Nadzwyczajny szczyt Unia Europejska-Unia Afrykańska-Liga Arabska w sprawie Libii rozpoczął się w sobotę w Paryżu - poinformowała agencja AFP.
Spotkanie odbywa się po uchwaleniu przez Radę Bezpieczeństwa ONZ rezolucji 1973 zezwalającej na użycie siły w celu obrony ludności cywilnej przed atakami sił wiernych Muammarowi Kadafiemu.
Radiowa Trójka podała właśnie, że prezydent Sarkozy, potwierdził informację o samolotach francuskich latających już nad Bengazi. Jeśli dojdzie do ataku na pozycje Kadafiego, to właśnie Francuzi i Brytyjczycy uderzą jako pierwsi.
Unijni i arabscy przywódcy dali jednak Muamarowi Kadafiemu jeszcze jedną szansę. Podczas konferencji prasowej po zakończeniu szczytu, Sarkozy zaznaczył, że jeśli Kadafi natychmiast przerwie działania przeciw cywilom, nie będzie interwencji wojskowej w Libii.
To kolejny cenny artefakt, który zniknął w Egipcie w ostatnim czasie.
Jest on postrzegany jako strategiczne blokowanie Chin w rejonie Pacyfiku.
To już nie te czasy, gdy wojna toczyła się tylko na terytorium Ukrainy.
"Nie wjechaliśmy na terytorium Izraela, ale zostaliśmy siłą zabrani z wód międzynarodowych".
Dokładna liczba uwięzionych przez zawieje turystów nie jest znana.