Nadzwyczajny szczyt Unia Europejska-Unia Afrykańska-Liga Arabska w sprawie Libii rozpoczął się w sobotę w Paryżu - poinformowała agencja AFP.
Spotkanie odbywa się po uchwaleniu przez Radę Bezpieczeństwa ONZ rezolucji 1973 zezwalającej na użycie siły w celu obrony ludności cywilnej przed atakami sił wiernych Muammarowi Kadafiemu.
Radiowa Trójka podała właśnie, że prezydent Sarkozy, potwierdził informację o samolotach francuskich latających już nad Bengazi. Jeśli dojdzie do ataku na pozycje Kadafiego, to właśnie Francuzi i Brytyjczycy uderzą jako pierwsi.
Unijni i arabscy przywódcy dali jednak Muamarowi Kadafiemu jeszcze jedną szansę. Podczas konferencji prasowej po zakończeniu szczytu, Sarkozy zaznaczył, że jeśli Kadafi natychmiast przerwie działania przeciw cywilom, nie będzie interwencji wojskowej w Libii.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.