Choć współczesna nauka potrafi wyprodukować sztucznie wszystkie składniki naturalnego jajka, to z takiego syntetyku nie powstanie życie. Mówi się, że brakuje jej "vis vitalis", czyli siły życiowej. Tej siły na pewno nie brakuje pisklakom, które co tydzień przychodzą na świat w wylęgarni pod Złotoryją.