Na ulicach Zielonej Góry jest więcej patroli policyjnych niż zwykle. W nocy służbę pełniło ok. stu funkcjonariuszy - poinformował PAP we wtorek rzecznik lubuskiej policji Sławomir Konieczny. Miejscowych policjantów wspierają ich koledzy z Poznania i Legnicy.
Kilkanaście osób zostało zatrzymanych w Zielonej Górze po zamieszkach, do których doszło po wypadku, w którym zginął kibic Stelmetu Falubazu, potrącony przez policyjny radiowóz.
Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego przyjęła w środę projekt rozporządzenia zmieniający taryfikator punktów karnych. Za rozmowę przez telefon komórkowy kierowca ma dostać pięć punktów karnych, a za np. przewożenie dziecka bez fotelika - sześć punktów.
Huragan Irene osłabł i jest już tylko burzą tropikalną. Teraz największym zagrożeniem dla Nowego Jorku pozostają ulewne deszcze.
Działania naprawcze po katastrofie smoleńskiej wymagają zmian w systemach dowodzenia i szkolenia, trzeba oddzielić planowanie, wykonywanie i ocenę zadań - uważa szef BBN Stanisław Koziej.
Raport rządowej komisji badającej katastrofę smoleńską obarcza odpowiedzialnością za tragedię polskich pilotów i rosyjskich kontrolerów lotu.
BOR nie odpowiada za bezpieczeństwo lotów - mówił w środę szef MSWiA Jerzy Miller prezentując posłom z komisji obrony ustalenia kierowanej przez siebie komisji, która badała katastrofę smoleńską. Była to odpowiedź na zarzuty Antoniego Macierewicza (PiS).
"Warszawa przyznaje. To była wina polskich pilotów" - tak włoski dziennik "La Stampa" pisze w sobotę o raporcie polskiej komisji badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej. Moskiewska korespondentka gazety odnotowuje "szok w polskim świecie politycznym".
Załoga Tu-154M chciała wykonać jedynie próbne podejście do lotniska w Smoleńsku, nie wykonała jednak automatycznego odejścia m.in. z powodu braków w jej wyszkoleniu w 36. specpułku; były też nieprawidłowości w pracy rosyjskich kontrolerów i w wyposażeniu lotniska.
Brak samodzielności, unikanie odpowiedzialności, brak decyzji o konieczności zamknięcia lotniska z uwagi na złą pogodę i błędy w precyzyjnym naprowadzaniu Tu-154 - tak raport Millera ocenia pracę kontrolerów lotów ze Smoleńska.