Bramkarz Wojciech Szczęsny z jedynką, Robert Lewandowski - największa gwiazda polskiej drużyny - z dziewiątką, a z najwyższym numerem - 23 - Paweł Brożek. UEFA opublikowała we wtorek oficjalne kadry drużyn uczestniczących w piłkarskich mistrzostwach Europy.
Bramkarz Arsenalu Londyn Wojciech Szczęsny jest najbardziej zapracowanym polskim piłkarzem. Od początku sezonu 2011/12 spędził na boisku 4230 minut, czyli ponad 70 godzin. Najwięcej meczów rozegrał jednak Adrian Mierzejewski z Trabzonsporu - 49.
"Już byliśmy w ogródku, już się witaliśmy... W pewnym momencie zabrakło zimnej krwi" - tak prezes PZPN Grzegorz Lato ocenił pierwszy mecz polskich piłkarzy w mistrzostwach Europy. Mimo remisu z Grecją, pozostaje optymistą i wierzy w awans do ćwierćfinału.
Holenderskie środowisko piłkarskie z żalem, ale i zrozumieniem przyjęło decyzję Ronalda Koemana o odejściu z posady selekcjonera drużyny narodowej i podpisaniu kontraktu z Barceloną. W Katalonii transfer przyjęto z nadzieją na powrót do najlepszej ery klubu.
Francuski obrońca polskiego pochodzenia Laurent Koscielny nie został powołany na towarzyski mecz z Norwegią w Oslo (11 sierpnia). Selekcjoner Francuzów Laurent Blanc, zgodnie z zapowiedzią, nie powołał również żadnego z uczestników mundialu w RPA.
Faza grupowa piłkarskich mistrzostw Europy 2012 potrwa od 8 do 19 czerwca, ćwierćfinały zaplanowano na 21-24 czerwca, mecze półfinałowe odbędą się 27 i 28 czerwca, a turniej zakończy się finałem w Kijowie 1 lipca.
Premier Donald Tusk chwali b. ministra sportu Mirosława Drzewieckiego i obecną szefową resortu Joannę Muchę, którzy - jak powiedział - "zrobili kawał dobrej roboty" podczas budowy i oddawaniu Stadionu Narodowego. Ocenił, że mecz inauguracyjny Polska-Portugalia był udany.
Szwedzkie media skomentowały sobotnie zwycięstwo Polski w finale Drużynowego Pucharu Świata na żużlu w Lesznie jako murowane i pewne, nie pozostawiające żadnych złudzeń, kto jest w tej dyscyplinie najlepszy na świecie.
Robert Lewandowski uważa, że porażka 1:2 w towarzyskim meczu z Holandią w Gdańsku powinna wyzwolić w polskich piłkarzach sportową złość. "Najwyższa forma ma przyjść z pierwszym gwizdkiem w Nicei. Zachowujemy spokój" - stwierdził kapitan biało-czerwonych.
Decyzja o tym, kto stanie w bramce przeciwko Czechom - Wojciech Szczęsny czy Przemysław Tytoń - zapadnie dopiero w dniu meczu, czyli w sobotę - poinformował podczas konferencji prasowej we Wrocławiu selekcjoner Franciszek Smuda.