Mamy czasem problem ze zniczami na Zaduszki. Ile ich zapalić?
Zanim zaczniemy odzyskiwać cokolwiek i kogokolwiek, trzeba furę spraw uporządkować
A do wojny – choćby takiej na miarę nieznośnych sąsiadów – nie przykładajmy nigdy ani ręki, ani serca. I nie powtarzajmy „Pan Bóg pokarał”. ON nie jest taki małostkowy i prymitywny jak ludzie.
Są obrazy, opowieści, wydarzenia, które zapisują się trwale w pamięci. Mam takie zdanie (po czesku) i towarzyszącą mu opowieść, która co jakiś czas wraca, jak film.
Nadzieja to nie udawanie, że jakoś to będzie. Nadzieja to wielkie trwanie przy człowieku, który jest rozdarty pomiędzy obawą a nadzieją.
I zachęcam do modlitwy, by któryś z nich nie wystrzelił sam.
Złamać którąkolwiek kolumnę podtrzymującą gmach odwiecznych wartości, to popełnić zbrodnię i samobójstwo równocześnie.
Rodzino ludzka! Krewniacy Jezusowi! Opamiętajcie się i w wymiarze rodzinno-sąsiedzkim, i w wymiarze narodowym, także światowym.
Jeśli z proroczych wizji Orwella zaczną się urzeczywistniać inne, kolejne odsłony, biada światu.
Wizyta, wizytacja, hospitacja, inspekcja i więcej.