Nauczycielowi nie wolno zejść poniżej minimum, jakim są programy. Ale pogłębiać przekazywaną wiedzę wolno. Poszerzać zakres umiejętności nawet powinien.
Jeśli jest ci obojętne to, co widzisz – jakże zwrócisz się ku temu, czego zobaczyć nie można?
Kończą się wakacje, kończy się czas letnich urlopów, wycieczek, wędrownych obozów. Wracają wspomnienia...
16 sierpnia 2014. Po raz kolejny po odzyskaniu wolności przez Polskę i Czechy odbyła się polsko-czeska pielgrzymka do kościoła św. Rocha w Kolnovicich organizowana przez ks. Mariana Wanke, proboszcza z Gierałcic i Biskupowa oraz ks. Jiříego Urbánka z Mikulovic. Zdjęcia: ks. Tomasz Horak /Foto Gość
Na transgranicznej pielgrzymce przenikają się obyczaje, świadectwo wiary, wspólna modlitwa, pieśń.
Jak zachowalibyśmy się jako społeczeństwo w razie podobnej próby? Czy solidarnie wspierając siebie i uciekinierów? Czy jak banda grabieżców i opryszków?
Dla mnie jest oczywiste, że nie wolno nam siedzieć w przysłowiowej zakrystii, ani nawet w parafialnej kancelarii, ani nawet w etatowej szkole.
Batalie łamaczy sumień nieraz trwały długo, czasem więcej niż jedno pokolenie. I zawsze kończyły się upadkiem przewrotnych systemów.
Pamiętacie z podstawówki? Na tablicy zjawiały się przedziwne ułamki i padało hasło: trzy minuty na znalezienie wspólnego mianownika. Zatem – znajdź wspólny mianownik ostatnich wydarzeń.
Wielkie tematy, których z jednej strony lekceważyć nie wolno, z drugiej zaś – nie powinny nas pogrążyć w bezdennym zamęcie umysłów i serc.