Mieliśmy mieć państwo obywatelskie. Póki co rodzą się kolejne pomysły, jak obywateli utrącić, a wszystko oddać w ręce „profesjonalistów”.
„Od kiedy los nam Cię zwrócił, nad każdym wschodem widzę twoje imię, a w południe błysk blasku twoich oczu. Twój uśmiech leczy moje rany” – pisze do swojej córki Antonio Socci. Jak toczą się losy wyrwanej ze śpiączki Cateriny, córki włoskiego dziennikarza?
Kiedy Maria i Paweł Kowalczykowie wyjeżdżają gdzieś z siódemką dzieci, nieraz zaczepiają ich nieznajomi, dzieląc się tym, jak im żal, że sami mają tylko jedno. „Coś w życiu straciliśmy” – mówią.
Nie sztuką jest kontestować. Sztuką jest wziąć sprawy w swoje ręce i angażować się wszędzie tam, gdzie jest to możliwe i gdzie przyniesie to konkretne efekty.
Jedni reagowali na nich zaciekawieniem, inni otwartością, uśmiechem i życzliwością. Ale nie brakowało też oburzenia.
Jubileusz to rocznica pięćdziesiąta. Siedem tygodni lat, czyli 7 x 7. I ten następny rok – to właśnie rok jubileuszowy.
W Bułgarii o malarzu portreciście mówią, że całuje duszę portretowanego. W tamtych stronach wszystko odnosi się do ducha. Także Festiwal Poezji „Słowiańska Pregradka”, który odbywał się pod patronatem świętych Cyryla i Metodego.
Zakończyła się ewangelizacja na placach i ulicach miast prowadzona przez 5 ostatnich niedziel przez wspólnoty neokatechumenalne.
Od wyboru papieża Franciszka na Stolicę Piotrową minął niewiele ponad miesiąc. Ferment jaki spowodował jego wybór trwa.
Skoro większość w Polsce mamy katolików, to jakim cudem ich głos może być pominięty...