Wyrok o niekonstytucyjności dekretu o stanie wojennym nie ma bezpośredniego wpływu na proces karny twórców stanu wojennego - uważają sędziowie Trybunału Konstytucyjnego. Ich zdaniem, nie można wznowić kwestii odpowiedzialności konstytucyjnej autorów stanu wojennego.
Przy wprowadzaniu stanu wojennego w 1981 r. złamano prawo - uważa ówczesny prezes Izby Wojskowej Sądu Najwyższego, świadek w procesie autorów stanu wojennego. Zdaniem Kazimierza L., przepisy stanu wojennego były też zbyt surowe.
Andrzej Rozpłochowski, legendarny działacz śląskiej Solidarności, zwrócił prezydentowi Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, informuje "Gazeta Polska Codziennie".
Końcowe mowy obrony zaczęły się we wtorek w procesie o wprowadzenie stanu wojennego w 1981 r. Nie wiadomo jeszcze, kiedy zapadnie wyrok - sąd wydaje go w terminie do 7 dni od zakończenia mów końcowych.
Sąd prowadzący proces autorów stanu wojennego zarządził nowe badania lekarskie głównego oskarżonego, 86-letniego gen. Wojciecha Jaruzelskiego. W czwartek Sąd Okręgowy w Warszawie kontynuował ten proces, który trwa od września 2008 r.
12 stycznia zapadnie wyrok w procesie o wprowadzenie stanu wojennego. W czwartek b. I sekretarz KC PZPR 84-letni Stanisław Kania wniósł w ostatnim słowie o uniewinnienie.
Były działacz opozycji antykomunistycznej w PRL ocenia współpracę Lecha Wałęsy z SB.
Prokurator IPN zażądał kar po 2 lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat dla b. szefa PZPR Stanisława Kani i b. szefa MSW Czesława Kiszczaka w procesie o wprowadzenie stanu wojennego w 1981 r. Obrona, która zabierze głos 20 grudnia, chce uniewinnienia.
W 1981 r. nie było żadnych planów działań na wypadek interwencji państw Układu Warszawskiego - mówił we wtorek gen. Wojciech Jaruzelski w procesie autorów stanu wojennego. 3 lipca Sąd Okręgowy w Warszawie zacznie przesłuchania świadków.
Pracownicy biura prawnego Urzędu Rady Ministrów zwracali uwagę, że Rada Państwa nie miała prawa wprowadzić stanu wojennego, skoro trwała sesja Sejmu - zeznali we wtorek świadkowie w procesie byłego członka Rady Państwa Emila Kołodzieja.