Podczas mszy żałobnej za papieża Franciszka w bazylice Świętego Piotra w czwartek kardynał Victor Manuel Fernandez przypomniał papieskie apele o godność pracy i pracowników.
Argentyński dostojnik, dotychczasowy prefekt Dykasterii Nauki Wiary, podkreślił w homilii, że 1 maja to święto ludzi pracy, których w sercu miał papież Franciszek.
Kardynał Fernandez przypomniał słowa skierowane przez papieża w przesłaniu do przedsiębiorców z Argentyny: "Będę niestrudzenie odwoływać się do godności pracy. Ktoś sugerował, że proponuję życie bez zmęczenia czy lekceważę kulturę pracy".
Kardynał dodał, że "niektórzy nieuczciwi" mówili nawet, że papież broni "leni i przestępców".
Ale Franciszek - dodał purpurat, rodak papieża - był potomkiem imigrantów z Piemontu, którzy przybyli do Argentyny, by "zakasać rękawy i zbudować przyszłość dla swoich rodzin".
Kardynał Fernandez opisał Franciszka jako "pracownika" i dodał, że dla niego praca była wyrazem godności człowieka, która "pozwala mu rozwinąć jego umiejętności, rozwijać relacje i poczuć się współpracownikiem Boga, by otoczyć opieką i poprawić ten świat".
Msze żałobne za papieża Franciszka odbywają się w Watykanie codziennie do niedzieli.
Z Rzymu Sylwia Wysocka
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.