Nie trzeba mostów, gdy nie ma podziałów...
Sytuacja w Ziemi Świętej na pewno jest niezwykle skomplikowana. Kiedy na
historyczne racje i geopolityczne interesy nakładają się polityczne rozgrywki
i rachunki mniej lub bardziej obiektywnych krzywd, nie sposób stanąć po jednej
czy drugiej stronie konfliktu. Nie można jednak nie zauważyć, że niektóre
działania to droga donikąd.