Od ponad 20 lat na Zachodzie a od kilku lat w Polsce miesiąc październik obchodzony jest jako miesiąc pamięci dzieci zmarłych a dzień 15.10 jako Dzień Dziecka Utraconego
29 niedziela w ciągu roku
cykl czytań niedzielnych C
17 października 2010
Gdy okazało się, że rodzice oczekują dziecka, radości nie było końca. To była pierwsza, wymarzona, wymodlona ciąża. Cieszyła się też rodzina, dla dziadków to był pierwszy wnuk. W 30. tygodniu ciąży okazało się, że maluszek zmarł pod sercem matki. Młodzi przyszli do kancelarii parafialnej załatwiać formalności pogrzebowe i usłyszeli, pewnie niechcący wypowiedziane słowa, widocznie się źle modliliście. Tych nietrafionych pocieszeń, na które się skarżą osieroceni rodzice, z dziećmi po tamtej stronie, jest sporo: jesteście młodzi, będziecie mieć następne; to tylko 30. (10., 20. itd.) tydzień ciąży, nie zdążyliście się przyzwyczaić; Pan Bóg każdemu daje jakiś krzyż...; idź do fryzjera, to Ci pomoże; nie wy pierwsi i nie ostatni...
Jak ma być nasza modlitwa? Co to znaczy dobrze się modlić? Czy śmierć dziecka rzeczywiście oznacza, że się źle modliliśmy?
Święty Paweł pisze dziś do swojego ucznia Tymoteusza takie słowa: Trwaj w tym, czego się nauczyłeś. Zatrzymajmy się na chwilę przy nich i zastanówmy się, jakiego Boga myśmy się nauczyli? To nauczanie zaczyna się od przygotowania do sakramentu Chrztu poprzedzonego katechumenatem, to jest czas nauki Boga. W naszym kraju, gdzie większość przyjmuje Chrzest w niemowlęctwie to nauczanie odbywa się poprzez rodziców dziecka, którzy prosili dla niego o Chrzest, rodziców chrzestnych, którzy zobowiązują się do doprowadzenia dziecka do wiary, do nauczenia Boga, prawdziwego Boga a nie wyobrażenia o Nim. To nauczanie odbywa się w końcu przez Matkę Kościół, Mater Ecclesia, gdzie się słyszy słowo Boże, gdzie zbieramy się na modlitwę, gdzie widzimy świadectwo życia wszystkich dzieci Kościoła.
W tym mamy trwać, bo tego się nauczyliśmy.
A gdy przychodzą trudności, bo przychodzą na każdego... Tak naprawdę dopiero wtedy wychodzi, jakiego Boga się nauczyliśmy, w jakiego Boga wierzymy? jak się nauczyliśmy? czy wiara dla nas jest tylko zabobonem, czy oparciem, skałą zbawienia?
Święty Paweł pisze: nie tak nauczyliście się Jezusa. Nie tak, to znaczy jak? Bóg nie jest bogiem od spełniania życzeń. Bóg nie jest bogiem błogosławieństw, gdy jesteśmy "grzeczni" czy w zamian za to, że jesteśmy "grzeczni". Bóg nie jest bogiem, którego nie obchodzi nasz los...
Ale, Bóg jest Tym, który ocala od śmierci, który niesie uzdrowienia (przypomnijmy sobie tutaj Ewangelię z poprzedniej niedzieli), Bóg jest Tym, który jest naszą pomocą (to zawołanie z dzisiejszego psalmu), Bóg jest Tym, który nas słucha (całe pierwsze czytanie).
Te trzy prawdy o Bogu, które poznajemy z kart Pisma świętego, ze słowa, które jest żywe, mogą stać się bliskie w chwili śmierci dziecka. Bóg ocalający od śmierci to Bóg, który przyjmuje do siebie każde dziecko, nawet to zmarłe bez Chrztu, taką mamy nadzieję. To Bóg, który niesie pomoc w trudnych chwilach - czy to przez personel medyczny w szpitalu, czy przez drugiego człowieka, który mi towarzyszy w cierpieniu, czy nawet kogoś obcego. To Bóg, który nas słucha i który czeka na nasze otwarte serca, te z najprawdziwszymi, najgłębiej skrywanymi uczuciami: żalu, gniewu, złości czy buntu wobec śmierci. On najlepiej zna nasze serca, motywy działań, wyborów.
W wielu rodzicach pojawia się skarga Bóg ZABRAŁ mi dziecko. Ale czy rzeczywiście to On jest sprawcą śmierci? Czy to przez Niego śmierć weszła na ten świat, czy Ten, który swego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wydał, jest winny naszego cierpienia? Wraca pytanie, w jakiego Boga wierzymy... Ta skarga nie bierze się znikąd. Być może taki jest przekaz w naszym społeczeństwie, w szczególności od ludzi Kościoła, że to Bóg zabiera... Z takiego myślenia, takiej postawy, nieustannie powinniśmy się, my wszyscy, nie tylko osieroceni rodzice, oczyszczać.
Mamy trwać... na modlitwie, w tym, czego się nauczyliśmy, w wierności... Niech to trwanie prowadzi nas w chwilach trudnych do Boga - u Niego jest nasze uzdrowienie, to on celem naszym, do Niego pielgrzymujemy.
Modlitwa powszechna
1. Polecamy Tobie pielgrzymujący lud Boży, aby zawsze w Tobie szukał pomocy i wsparcia. Ciebie prosimy...
2. Polecamy Tobie Ojca Świętego, Benedykta XVI, aby niestrudzenie nauczał prawd Bożych. Ciebie prosimy...
3. Polecamy Tobie kierujących narodami, niech przez sprawiedliwe rządy pomagają oddawać cześć Bogu. Ciebie prosimy...
4. Polecamy Tobie nauczycieli i wychowawców, aby swą pracą służyli prawdzie i miłości. Ciebie prosimy...
5. Polecamy Tobie zmarłe dzieci i ich rodziców, przyjmij do swego Królestwa tych, których opłakujemy, a rodziców obdarz pocieszeniem. Ciebie prosimy...
6. Polecamy Tobie intencję tej Mszy świętej...
7. Polecamy Tobie nas samych stojących wokół ołtarza, aby Eucharystia, która tu na ziemi daje nam przedsmak nieba, umocniła nas w trwaniu w Twojej miłości. Ciebie prosimy...
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.