Kardynał Konrad Krajewski w drodze do Ukrainy przyjechał do Lublina, spotkał się z wolontariuszami pomagającymi uchodźcom i przekazał papieskie błogosławieństwo.
W Ukraińskim Kościele Prawosławnym Patriarchatu Moskiewskiego (UKP PM) narasta coraz większy gniew przeciwko prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi.
Teolodzy całego świata zaapelowali o energiczne zaangażowanie się ludzi polityki i Kościoła w natychmiastowe zakończenie wojny na Ukrainie i o pomoc dla jej ofiar.
„To jest wojna, to jest pustynia. Człowiek na pustyni jest bezbronny. Nie ma niczego, co by go ochraniało. Tak samo i my dziś jesteśmy bezbronni. Jest w niej obecny także diabeł, który kusi” – mówił w homilii bp Edward Kawa, biskup pomocniczy archidiecezji lwowskiej. Na Ukrainie rozpoczął się Rok Krzyża Świętego.
„Przywożę Wam pozdrowienie i błogosławieństwo od Ojca Świętego. Papież modli się i bardzo przeżywa sytuację wojny. Dziś trzeba myśleć Ewangelią, a nie światem. Z Lublina pojadę na Ukrainę, tak daleko, jak się da” - te słowa papieskiego jałmużnika, kardynała Konrada Krajewskiego przytacza na komunikatorze Twitter rzecznik archidiecezji lubelskiej, ks. Adam Jaszcz.
W atakowanym przez wojska rosyjskie Charkowie Kościół niesie pomoc mieszkańcom miasta – powiedział eparcha greckokatolicki w Charkowie, bp Wasyl Tuczapeć. Są to głównie żywność i odzież.
Ordynariusz diecezji wrocławsko-koszalińskiej apelował w Koszalinie o modlitwę za Ukrainę i długofalową pomoc.
Rzecznik prasowy Rumuńskiej Cerkwi Prawosławnej Vasil Banescu nazwał w niedzielę prezydenta Rosji Władimira Putina antychrystem w związku z prowadzoną przez Kreml "okropną i nieuzasadnioną" wojną przeciwko Ukrainie.
Dzisiaj na Ukrainie "rozpoczęliśmy walkę, która ma znaczenie nie fizyczne, ale metafizyczne" – powiedział 6 marca patriarcha moskiewski i całej Rusi Cyryl w świątyni Chrystusa Zbawiciela w Moskwie.