Kardynał Konrad Krajewski w drodze do Ukrainy przyjechał do Lublina, spotkał się z wolontariuszami pomagającymi uchodźcom i przekazał papieskie błogosławieństwo.
Zgodnie z medialną zapowiedzią abp Stanisława Budzika, w związku z kryzysem uchodźczym wywołanym zbrojną napaścią Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, do Lublina przyjechał specjalny wysłannik papieża Franciszka - kard. Konrad Krajewski. Odwiedził on stolicę archidiecezji w drodze na Ukrainę. Ze specjalną misją do ogarniętego wojną kraju papież skierował także innego kardynała, który planuje jechać do Ukrainy przez Węgry. Jest nim jezuita, Michael Czerny SJ, podsekretarz Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka.
Kard. Konrad Krajewski, jałmużnik papieski, spotkał się z metropolitą lubelskim abp Stanisławem Budzikiem i wraz z nim odwiedził wolontariuszy i pracowników lubelskiej Caritas. Uczestniczył także w modlitwie Anioł Pański i udzielił zebranym błogosławieństwa. - Bardzo miło jest spotkać tak wiele osób szczęśliwych, czyli błogosławionych, pomagających Chrystusowi w drugim człowieku. Nie ustawajcie w tym – mówił do wolontariuszy zebranych na placu przed lubelską Caritas. Zwrócił się do nich także z prośbą. – Tu, w Domu Nadziei jest kaplica. W ferworze pracy, przygotowań – wpadnijcie czasem tam i powiedzie „Jezu ufam Tobie”. Powiedzcie: „Jezu, Ty się tym zajmij, bo my się tym zajmujemy i wyniki są marne. Gdy Ty się tym zajmiesz, to wszystko może się zmienić”. My możemy tę wojnę zatrzymać modlitwą. Od nas zależy część, a od Boga zależy wszystko – akcentował purpurat.
K. Krajewski podkreślił także, że papież Franciszek jest każdego dnia bardzo zajęty przez wizyty i rozmowy, ale od 19.00 do 20.00 „idzie się opalać” przed Najświętszym Sakramentem. - Idzie nabierać kolorów Boga i logiki Boga. „Opalajcie się” przed Najświętszym Sakramentem, a zobaczycie, że będziecie mocni w tym, co robicie. To już nie będzie działanie ludzkie, ale działanie Jego – mówił.
Kard. Krajewski podkreślił, że pomaganie uchodźcom z Ukrainy w tym trudnym momencie jest „czystą Ewangelią”. - Musimy włączyć się w logikę Ewangelii – mówił. Podkreślał, że gdy reprezentuje w trudnych sytuacjach papieża jako jałmużnik, zawsze zastanawia się, co zrobiłby Jezus. Gdy wyjeżdżałem z Rzymu dziennikarze włoscy pytali mnie czy się nie boję jechać? Powiedziałem, że boję się gniewu Pana Boga, że mogę Go nie reprezentować, zasłaniać swoją osobą - dodawał.
- Papież wysyła nas na Ukrainę, abyśmy przekazali ludziom jego błogosławieństwo, abyśmy z nimi byli. Chcemy im powiedzieć, że nie są sami, że oprócz broni i tego, co czynią, by wyzwolić swoją ojczyznę mamy modlitwę, która ma ogromną siłę, może góry przenosić, a co dopiero zatrzymać głupią wojnę – mówił kard. Krajewski o misji jaką zlecił jemu i kard. Czernemu papież Franciszek.
Piotr Michalski Kard. Krajewski odwiedził uciekinierów przebywających w Chełmie.Kardynał podkreślał, że o Ukrainie myśli nieustannie papież Franciszek i modli się w intencji pokoju. Odnosząc się do swojej podróży na Ukrainę, kard. Krajewski zauważył, że jego misja ma charakter i duchowy, i humanitarny. – Działamy naszymi kościelnymi kanałami, kanałami parafii, nuncjuszy. Gdy jesteśmy powiadomieni – automatycznie przekazujemy środki. Dziś mamy serce na dłoni, zobaczymy co będzie za kilka tygodni – mówił. Zachęcił by nie ustawać w pomocy drugiemu człowiekowi, zwracając uwagę na złożoną i ciągle zmieniającą się sytuację za wschodnią granicą Polski.
Piotr Michalski W Dorohusku.Następnie kard. Krajewski wraz z abp Budzikiem i wojewodą lubelskim odwiedzili uchodźców przebywających w Chełmie, a także w Dorohusku, gdzie znajduje się przejście graniczne między Polską a Ukrainą. Potem jałmużnik papieski pojechał na Ukrainę.
W pomoc dla uchodźców angażują się liczne organizacje pozarządowe w Lublinie, m.in. Centrum Wolontariatu, Fundacja Szczęśliwe Dzieciństwo, Agape, a także liczne parafie. Na plebanii parafii Nawrócenia św. Pawła w Lublinie znajdą mieszkanie kobiety z dziećmi, które uciekły przed wojną.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.