„Przywożę Wam pozdrowienie i błogosławieństwo od Ojca Świętego. Papież modli się i bardzo przeżywa sytuację wojny. Dziś trzeba myśleć Ewangelią, a nie światem. Z Lublina pojadę na Ukrainę, tak daleko, jak się da” - te słowa papieskiego jałmużnika, kardynała Konrada Krajewskiego przytacza na komunikatorze Twitter rzecznik archidiecezji lubelskiej, ks. Adam Jaszcz.
We wczorajszym wywiadzie dla Radia Watykańskiego, kardynał Krajewski stwierdził. „Na Ukrainie panuje stan wojny, więc nie wiem, do kogo będę mógł dotrzeć. Jak widzimy z godziny na godzinę wszystko się zmienia, wszystko się przemieszcza. Na pewno będę się starał spotkać z jak największą liczbą osób, aby zanieść błogosławieństwo Ojca Świętego. Chcę też być blisko wolontariuszy, tych, którzy pomagają uchodźcom na granicy”.
Papież wznowił spotkania z przedstawicielami Kurii Rzymskiej.
Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF) alarmuje.
Zdjęcie papieża, bez sutanny i piuski widnieje na pierwszych stronach włoskich gazet.
Porozumienie wyklucza jednak możliwość stawiania tam baz wojskowych.
Właśnie przy wsparciu Rosji wybudowała wojskową bazę lotniczą niedaleko granicy z sąsiadem.
Austen Ivereigh nie wierzy, że Franciszek wkrótce zrezygnuje.