Polski kapitan wpadł w pułapkę na środku oceanu

Kapitan Tomasz Cichocki, który na jachcie "Polska Miedź" od 1 lipca żegluje samotnie wokół globu, wpadł w pogodową pułapkę na środku Oceanu Indyjskiego między RPA a Australią, w pobliżu wyspy Nowy Amsterdam. Olsztynianin znalazł się w bezwietrznym obszarze.

"Płynę w deszczu i gęstej mgle, nie widzę nawet masztu, że nie wspomnę o gwiazdach. Wiatr uspokoił się prawie zupełnie, chociaż miałem inną prognozę. Wpadłem w pułapkę, w tak zwane siodło. Jacht leniwie kołysze się z lewej na prawą burtę. Od czasu do czasu usłyszę wieloryba, który wypuszcza powietrze" - poinformował Cichocki.

53-letni kapitan jest na styku dwóch prądów i przez kilka dni większego postępu w pokonywaniu kolejnych mil morskich raczej nie będzie. "Mam nadzieję, że nie jest to cisza przed burzą..." - dodał.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
9°C Piątek
noc
6°C Piątek
rano
13°C Piątek
dzień
14°C Piątek
wieczór
wiecej »