„To normalne, że ludzie lubią być doceniani i chcą robić karierę. Biskup jednak musi krytycznie podchodzić do własnych intencji. Co rano powinien się pytać, komu tak naprawdę służy”. Tak o problemie karierowiczostwa w Kościele wypowiedział się kard. Marc Ouellet. Od roku stoi on na czele Kongregacji ds. Biskupów, która pomaga Papieżowi w ustalaniu nowych nominacji.
Zdaniem kanadyjskiego kardynała dziś, w dobie sekularyzacji, dobry biskup powinien się wyróżniać umiejętnością głoszenia Ewangelii oraz gotowością do publicznej obrony wiary. Niestety nie wszyscy są w stanie sprostać temu zadaniu. Jak ujawnia szef watykańskiej dykasterii, coraz częściej spotyka się on z odrzucaniem papieskiej nominacji przez kapłanów czy biskupów, którym zostaje ona zaproponowana. Takich przypadków jest więcej, niż mogłem się spodziewać zanim objąłem ten urząd – wyznaje kard. Ouellet.
Tym niemniej liczba biskupów stale wzrasta. Dziś jest ich ponad 5 tys., czyli dwa razy więcej niż wzięło udział w Soborze Watykańskim II. W związku z tym trudno jest utrzymać 5-letni rytm wizyt ad limina apostolorum – zaznacza kanadyjski purpurat. Pod koniec pontyfikatu Jana Pawła II rytm urzędowych wizyt w Watykanie został zredukowany do 7 lat i tak pozostało do tej pory.
Zdaniem prefekta Kongregacji ds. Biskupów procedura nominacji jest świadectwem kolegialności, którą postulował Sobór. Mechanizm ten zasadniczo działa dobrze, choć zdarzają się też wyjątki – przyznaje kard. Ouellet. Przypomina on, że działalność kongregacji, jak i nuncjuszy w tym względzie ma charakter doradczy. Ostateczną decyzję podejmuje Papież. I zdarza się, że kompletnie rezygnuje z naszej pomocy, jeśli uważa, że sam zna lepiej sytuację w danym Kościele lokalnym i ma dobrego kandydata na urząd biskupa.
Ponadto kard. Ouellet przypomniał, że w czasie Soboru Watykańskiego II podjęty został proces umiędzynarodowienia personelu Kurii Rzymskiej. Ostatnio doświadczyła tego również Kongregacja ds. Biskupów. Jeszcze do niedawna ścisłe kierownictwo dykasterii składało się z trzech Włochów. Dziś całe prezydium pochodzi spoza Italii”. W naszej dykasterii wciąż jednak pracuje wielu włoskich duchownych – przyznaje kanadyjski kardynał. – Jest to niezbędne. Korespondencję z nuncjuszami prowadzi się bowiem przede wszystkim w języku włoskim” – powiedział kard. Marc Ouellet w wywiadzie dla dziennika L’Avvenire.
Unijni przywódcy planują w lipcu szczyt z przywódcą Chin Xi Jinpingiem w Pekinie
Białoruski funkcjonariusz w mundurze uczestniczył w probie forsowania polskiej granicy.
Zdaniem lidera Konfederacji sprawą powinna zająć się też Państwowa Komisja Wyborcza.
Pomijając polityczny wymiar tego wydarzenia, który Polacy różnie mogą oceniać... To trzeba zobaczyć.
Zaatakowali samo centrum miasta, zabijając 34 i raniąc 117 osób
Rozpoczął się kolejny etap renowacji jednej z najbardziej znanych budowli Stambułu.