Rzecznik praw dziecka Marek Michalak zwrócił się do minister edukacji Krystyny Szumilas o informacje w sprawie podjętych i planowanych działań dotyczących obniżenia wieku obowiązku szkolnego z siedmiu do sześciu lat. Jak zaznaczył, sprawa ta niepokoi rodziców.
Michalak przypomniał w liście zapowiedź premiera Donalda Tuska sprzed wyborów parlamentarnych, że od przyszłego roku szkolnego zostaną wprowadzone zmiany dotyczące wieku dzieci rozpoczynających obowiązkową naukę w szkole. "Otrzymuję pytania od rodziców, zaniepokojonych brakiem informacji o podejmowanych działaniach w tej kwestii" - poinformował rzecznik.
Zaznaczył, że podziela niepokój rodziców, zwłaszcza tych, których 5-letnie dzieci realizują obecnie roczne obowiązkowe przygotowanie przedszkolne. "Tak szerokie zainteresowanie rodziców tym problemem może świadczyć o tym, że jest to bardzo ważna sprawa dla nich oraz ich dzieci. Rodzice oczekują, że zmiany dotyczące prawa dziecka do edukacji, będą traktowane w sposób priorytetowy" - napisał Michalak.
W liście rzecznik przypomniał także swoje stanowisko w sprawie obniżenia wieku szkolnego. Jego zdaniem, "nie ma podstaw, aby dyskwalifikować w roli uczniów dzieci sześcioletnie". "Jednocześnie, pragnę zaznaczyć, iż zgadzam się z opinią, że nie zawsze wiek metrykalny dziecka daje podstawę do rozpoczęcia nauki w szkole. Dlatego jestem zwolennikiem uelastycznienia dolnej granicy wieku szkolnego, poprzez danie możliwości rodzicom dzieci urodzonych po 1 września (w roczniku rozpoczynającym spełnianie obowiązku szkolnego) podjęcia decyzji, czy chcą, by rozpoczęły one naukę w szkole, czy też - by została ona odroczona o rok" - napisał.
Przesunięcie o rok wprowadzenia obowiązku szkolnego dla sześciolatków wymaga nowelizacji ustawy o systemie oświaty. Obecne obowiązują przepisy, zgodnie z którymi od 1 września 2012 r. wszystkie sześciolatki mają rozpocząć naukę w szkole. Do tego czasu o tym, czy dziecko wcześniej rozpocznie naukę, czy nie, decydują rodzice.
Na początku października premier Donald Tusk zapowiedział przesunięcie o rok wprowadzenia obowiązku szkolnego dla sześciolatków. Jak wówczas mówił, pozwoli to lepiej szkołom przygotować się na przyjęcie 6-letnich dzieci.
Od 2008 r. pomysłowi obniżenia wieku obowiązku szkolnego towarzyszy protest części rodziców, m.in. skupionych w ruchu "Ratuj Maluchy!" i działających w Stowarzyszeniu Rzecznik Praw Rodziców. Wiosną tego roku zebrali oni ponad 340 tys. podpisów pod obywatelskim projektem nowelizacji ustawy o systemie oświaty, której celem jest przywrócenie stanu sprzed reformy edukacji, a co za tym idzie, zniesienia obowiązku szkolnego sześciolatków i obowiązku przedszkolnego pięciolatków. Chcą oni też powrotu do tzw. starej podstawy programowej nauczania i wychowania przedszkolnego. Pierwsze czytanie projektu odbyło się na ostatnim posiedzeniu Sejmu poprzedniej kadencji w połowie września.
Promieniowanie jest mniejszą przyczyną chorób nowotworowych, niż się sądzi.
Następnym krokiem muszą być dalsze rozmowy z udziałem prezydenta Ukrainy.
Puin w przeszłości zbyt wiele razy kłamał - uważa MSZ Ukrainy.
... dotyczący jego rozmów z prezydentem Rosji, Władimirem Putinem.
Zostało jeszcze kilka dużych problemów, które "nie do końca" zostały rozstrzygnięte.
Żołnierze zaprezentowali sprzęt wojskowy na wielu piknikach.
Omówiono uwolnienie 1,3 tys. więźniów oraz wizytę Władimira Putina na Alasce.