O bezpieczną pracę i szczęście górniczych rodzin modlono się w niedzielę w wielu śląskich kościołach. Barbórkową mszę w kościele pod wezwaniem św. Barbary w Katowicach-Giszowcu odprawił metropolita katowicki, abp Wiktor Skworc.
W homilii arcybiskup nawiązał do postaci patronki górników, św. Barbary. Jak mówił, tę "młodą dziewczynę o męskiej odwadze wielu wybrało jako patronkę sytuacji najtrudniejszych, a takie przecież są związane z górniczą pracą".
"Bądźcie uczniami, świadkami Jezusa Chrystusa, idąc za przykładem waszej patronki, św. Barbary. Niech jej orędownictwo strzeże was w pracy i bezpiecznie prowadzi przez całe wasze życie; niech także jej orędownictwo towarzyszy każdej górniczej rodzinie" - powiedział abp Skworc.
Metropolita przypomniał tradycyjne górnicze pozdrowienie, wciąż powszechnie używane w kopalniach: Szczęść Boże. Jak mówił, zawołanie to zrobiło "karierę ogólnopolską" dzięki Janowi Pawłowi II, który często się nim posługiwał. Arcybiskup wskazał na treści, zawarte w tym pięknym pozdrowieniu, gdy jest świadomie wypowiadane.
"Niech Bóg, który jest obecny w tym pozdrowieniu +Szczęść Boże+ po prostu wam szczęści i wam błogosławi; niech da wam szczęście górnicze; niech także da szczęście waszym rodzinom, niech wam da szczęście w życiu rodzinnym i zawodowym. Niech Bóg także szczęści naszej ojczyźnie" - życzył arcybiskup.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.