Siły specjalne USA są zamieszane - zdaniem Władimira Putina - w śmierć libijskiego przywódcy Muammara Kadafiego, który zginął w niejasnych okolicznościach tuż po zatrzymaniu. Premier Rosji uczestniczy w czwartek w dorocznej sesji pytań i odpowiedzi.
"Drony, w tym amerykańskie, zaatakowały kolumnę (samochodów Kadafiego). Następnie przez swe radiostacje, przez siły specjalne, które tam nie miały nic do roboty, sprowadzono tzw. opozycję i bojowników, którzy go (Kadafiego) wyeliminowali bez sądu i dochodzenia" - powiedział Putin.
Rosja była od początku bardzo krytyczna wobec operacji militarnej NATO w Libii. Putin nazywał ją nawet "krucjatą".
W związku ze śmiercią Kadafiego NATO zapewniało, że nie wiedziało, iż w jednym z pojazdów znajduje się obalony dyktator.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.