„Przemoc niesie tylko śmierć, zniszczenie i nędzę”. Przypomniał o tym kard. Crescenzio Sepe podczas wczorajszego marszu pokoju ulicami Neapolu.
Manifestację przeciwko przemocy szerzonej przez osławioną camorrę zorganizowała tamtejsza archidiecezja wraz z rzymską Wspólnotą św. Idziego. W noworocznym marszu wzięło udział kilkaset osób.
Arcybiskup Neapolu zwrócił się szczególnie do młodzieży, która często pada ofiarą mafijnego werbunku. „Złóżcie broń, bo nie jest ona żadnym rozwiązaniem – apelował purpurat. – Odłóżcie noże i pistolety, a uzbrójcie się w życie, bo jest ono najpiękniejszym i najcenniejszym darem, jaki mamy dla siebie i dla innych”. Kard. Sepe ostrzegł młodych przed „kusicielami”, którzy proponują broń jako narzędzie rozwiązywania codziennych problemów. Zaproponował w to miejsce nauczenie się cywilizowanego sposobu życia i reagowania. „Wychowanie oznacza także nauczenie się kultury – stwierdził kard. Sepe. – A my jako Kościół, tutaj w Neapolu, wciąż potrzebujemy dać z siebie wszystko na rzecz wychowania do pokoju”.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.