We Wrocławiu można oglądać najpiękniejsze porcelanowe zastawy. Ozdobą ekspozycji są naczynia z serwisu "łabędziego" - jednej z najsłynniejszych zastaw europejskich.
Wyroby pochodzące z najważniejszych okresów działalności Królewskiej Manufaktury Porcelany w Miśni można obejrzeć w Muzeum Narodowym we Wrocławiu. Najstarsze eksponaty pochodzą z pierwszej dekady XVIII w. "To czarki i dzbanek oraz figurka przedstawiająca Augusta II Mocnego, dokumentujące pionierski okres funkcjonowania miśnieńskiej manufaktury - tzw. okres boetterowski" - wyjaśniła rzeczniczka Muzeum Narodowego.
Pierwszy okres funkcjonowania manufaktury swoją nazwę zawdzięcza młodemu alchemikowi Johannowi Friedrichowi Boettgerowi, który był zatrudniony na dworze Augusta II Mocnego. Alchemik wraz z fizykiem Ehrenfriedem Waltherem von Tschirnhausem w 1707 r. wyprodukowali rodzaj kamionki o czerwonym kolorze. Dwa lata późnej zastąpili czerwony kolor białym kaolinem.
Produkcja porcelany na zamku w Miśni ruszyła w 1710 r. Skład masy i proces wytwarzania porcelany przez długi czas były ścisłą tajemnicą, której powiernikiem był Boettger.
Najcenniejszymi eksponatami pokazywanymi na wrocławskiej są dwa naczynia z serwisu "łabędziego" - jednej z najsłynniejszych zastaw europejskich. Reprezentują one kolejny etap działalności manufaktury, związany z wybitnymi projektantami i twórcami Gregoriusem Hoeroldtem i Johannem Joachimem Kaendlerem.
"Hoeroldt inspirował się wzorami chińskimi, Kaendler potraktował porcelanę jak tworzywo rzeźbiarskie, wykonał między innymi wielkie figury ptaków i zwierząt do wyposażenia Pałacu Japońskiego" - wyjaśniła Kowalów.
Twórcą serwisu "łabędziego" jest Kaendler, który wykonał go na zamówienie dostojnika dworu Henricha von Bruehla w latach 1737-1741. Zastawa składała się z 2200 elementów i była przeznaczona dla 100 osób. Wrocławskie Muzeum Narodowe w 1971 i 1981 r. kupiło półmisek i talerz z tego serwisu.
Na wystawie można również zobaczyć eksponaty z kolejnych etapów działalności manufaktury. To m.in. porcelana pochodząca z lat 70. XVIII w., na której widoczne są wzory inspirowane neoklasycznymi naczyniami francuskimi z wytwórni w Sevres, czy eksponaty z przełomu XIX i XX w., na których pojawiły się elementy secesji inspirowane modną wówczas porcelaną kopenhaską.
Wystawę można oglądać do 30 kwietnia.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.