W Bengazi, którego mieszkańcy od tygodni protestują, domagając się od nowych władz Libii przejrzystości i sprawiedliwości, w sobotę sfrustrowani powolnym tempem reform wdarli się na teren kompleksu administracyjnego i ograbili biura Narodowej Rady Libijskiej.
W mieście-kolebce rewolty, która obaliła reżim pułkownika Muammara Kadafiego, ludzie od tygodni żądają usunięcia ze stanowisk dawnych urzędników i większej przejrzystości w kwestii wydatkowania libijskich zasobów przez władze.
W sobotę protestujący sforsowali, z użyciem granatów stosowanych do połowów ryb, bramy kompleksu rządowego. Wdarli do biur NRL i spustoszyli je - powiedział agencji AFP jeden z członków rządu.
Według protestujących wyborcze prawo określające sposób przeprowadzenia wyborów do tymczasowego parlamentu zostało przygotowane przez tymczasowe władze bez konsultacji ze społeczeństwem. NRL uwzględniła jedynie sugestie otrzymane przez internet.
Jak powiedział uczestniczący w proteście prawnik Tamir al-Dżahani, ludzie "nie chcą zastąpienia jednej tyranii drugą".
Unieważnianie wyborów, plany wyłączania mediów społecznościowych, lekceważenie wyborców...
Prezydent po rozmowie z sekretarzem obrony Stanów Zjednoczonych Petem Hegsethem.
Minister Kosiniak-Kamysz: Sojusz polsko-amerykański nigdy nie był tak silny jak teraz.
Trzeba zakończyć tę wojnę - mówił też o sytuacji na Ukrainie.
Trump: Rosja od dawna mówiła, że nie pozwoli na Ukrainę w NATO, ja chcę tylko zakończenia wojny.
Armia Krajowa była najlepiej zorganizowanym podziemnym wojskiem w okupowanej Europie.