Pod hasłem „Szukaj pokoju i dąż do niego” modlono się dzisiaj o pokój i pojednanie w trzech diecezjach baskijskich Hiszpanii. Biskupi wezwali do „definitywnego samorozwiązania” grupy ETA oraz by poprosiła ona o przebaczenie ze strony ofiar zamachów terrorystycznych, jakie miały miejsce w ciągu ostatnich 40 lat.
Spotkania modlitewne, w których wzięło udział wiele osób, w tym ofiary bądź rodziny ofiar zamachów, odbyły się w Vitorii, San Sebastian i Bilbao. Modlitwie przewodniczyli miejscowi ordynariusze.
„Przebaczenie jest istotnym elementem prawdziwego pokoju i pojednania – powiedział bp Miguel Asurmendi, ordynariusz diecezji Vitoria. – Prosimy, aby każdy, kto obraził w jakikolwiek sposób, nawet nie będąc członkiem grupy ETA, ale współpracując z nią, jedni strzelając, a inni nie, słowem i czynem poprosił o przebaczenie”. W okresie Wielkiego Postu biskupi wezwali chrześcijan, aby „otworzyli swoje serca, by żyć w pokoju i pojednaniu”, „by pracować na rzecz pokoju dla naszego ludu”. „Także my przyłączamy się do tej prośby: aby grupa terrorystyczna raz na zawsze się skończyła i rozwiązała, bo chociaż mamy definitywne zawieszenie broni, to jednak grupa nadal istnieje. Domagamy się, aby się rozwiązała raz na zawsze i oddała broń” – podkreślili ordynariusze baskijskich diecezji.
Biskupi szczególnie pamiętali o ofiarach zamachów, ponieważ „ucierpiały one najwięcej, a wiele z nich niesprawiedliwie”. „Droga do umocnienia pokoju i pojednania jest długa – powiedział bp Mario Iceta. – Trudno jest z dnia na dzień uleczyć rany zadane przez prawie 50 lat. Dzisiejszy dzień jest owocem także modlitwy. Kościół baskijski zawsze modlił się o pokój i podjął wiele inicjatywy, aby na zawsze zakończyła się przemoc oraz każda forma terroryzmu” – podkreślił ordynariusz Bilbao.
W ciągu ponad 40-letniej działalności baskijskich separatystów liczba ofiar przekroczyła 800 osób.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.