Zdaniem maronickiego arcybiskupa Damaszku konflikt w Syrii wszedł w nową fazę. Sytuacja wymknęła się spod kontroli.
Anonimowa rebelia objęła już niemal cały kraj – mówi abp Samir Nassar. W jego przekonaniu faktyczny zakres wydarzeń jest o wiele szerszy. Syria stała się areną międzynarodowego konfliktu różnych interesów o charakterze politycznym, militarnym i gospodarczym. To one decydują o przyszłości kraju – mówi żyjący w Damaszku hierarcha.
Donosi on również o dramatycznej sytuacji społeczeństwa. Kraj jest w ruinie. Gospodarka nie funkcjonuje. Rośnie bezrobocie, a przy tym nie działają tu niemal żadne organizacje charytatywne. Jedyną ostoją pozostaje silna w tej kulturze rodzina. To ona łagodzi cierpienia i daje pokrzepienie. Ale ludzie są zrozpaczeni. Kiedy rozstają się po niedzielnej Mszy, nie wiedzą, czy nie widzą się po raz ostatni – podaje maronicki arcybiskup Damaszku.
W starożytnym mieście Ptolemais na wybrzeżu Morza Śródziemnego.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.