Irlandzcy katolicy nie godzą się z zamknięciem ambasady przy Stolicy Apostolskiej. Tym razem protest powołanej przez świeckich organizacji Irlandio podnieś się! – Ireland Stand Up odbył się pod budynkiem irlandzkiej ambasady.
Okazją do przypomnienia nie zakończonej sprawy było sobotnie święto patrona Zielonej Wyspy św. Patryka. W manifestacji w Rzymie wzięła udział jedna z liderek grupy Anne Long. Stwierdziła ona, że zamknięcie irlandzkiej placówki dyplomatycznej nie wynika z przyczyn finansowych, ale politycznych. W jej przekonaniu to efekt walki ideologicznej z Kościołem, a z taką decyzją Irlandczycy nie powinni się godzić. „Zamknięcie ambasady jest pierwszym krokiem w szerszym kontekście ideologicznego projektu laicyzacji. Jego celem jest wyeliminowanie Boga z irlandzkiego społeczeństwa – powiedziała w Rzymie katolicka działaczka ruchu Irlandio podnieś się!, matka czwórki dzieci.
Wystawiono tam znaleziska, na które natrafiono podczas prac.
Stwierdził, że "wrogowie USA używają go, by zabijać Amerykanów".
Zwyczaj ustawiania tam choinki i szopki wprowadził Jan Paweł II w 1982 roku.