Na audiencji prywatnej Benedykt XVI przyjął premiera Czech Petra Nečasa. Przyjechał on do Rzymu, by wziąć udział w inauguracji Roku Świętych Cyryla i Metodego.
Upamiętnia on 1150-rocznicę przybycia Apostołów Słowian do Państwa Wielkomorawskiego, która przypada w przyszłym roku. Czesi mają nadzieję, że z tej okazji Papież odwiedzi ich ojczyznę. Jak zdradził dziennikarzom czeski premier, Benedykt XVI bardzo miło wspomina swą podróż do Czech w 2009 r. i chętnie by je znowu odwiedził. Jak jednak zastrzegł Peter Nečas, nie można tu mówić o konkretnych obietnicach czy ustaleniach.
Czeski polityk zaznaczył ponadto, że rząd świadomie angażuje się w rocznicowe uroczystości. Chodzi tu bowiem o wydarzenie, które jest ważne dla całego narodu – mówi Peter Nečas.
„Przybycie Cyryla i Metodego na Wielkie Morawy nie był o jedynie wydarzeniem o charakterze religijnym, które przyniosło do naszego kraju chrześcijaństwo. Miało to również znaczenie kulturowe. Pojawiło się pismo. Spisano nasz rodzimy język, w którym sprawowano liturgię. A zatem są to kulturowe korzenie naszego narodu, ale też i innych ludów środkowej i wschodniej Europy. Poza tym w 867 r. Cyryl i Metody pielgrzymowali do Rzymu. Tym samym w sposób symboliczny włączyli nas do cywilizacji zachodniej. Trzeba zatem pamiętać o wszystkich konsekwencjach tych wydarzeń, nie tylko religijnych, ale jak powiedziałem, również cywilizacyjnych i kulturowych” – powiedział papieskiej rozgłośni premier Czech.
Miejscem inauguracji Roku świętych Cyryla i Metodego jest rzymska bazylika św. Praksedy, przy której mieszkali Apostołowie Słowian w czasie swego pobytu w Wiecznym Mieście. O przewodniczenie inauguracyjnej Mszy dziś po południu episkopat Czech poprosił kard. Zenona Grocholewskiego.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"