Francuski minister spraw wewnętrznych Manuel Valls wezwał w piątek muzułmanów zamieszkałych we Francji do budowania "francuskiego islamu", niezależnego od wpływów narzucanych z zewnątrz. Szef MSW przemawiał podczas inauguracji meczetu w Cergy pod Paryżem.
Valls, do którego kompetencji należą również sprawy kultów religijnych, zaapelował o przezwyciężenie podziałów wśród muzułmanów we Francji i zapoczątkowanie "spokojnego dialogu" między islamskimi duchownymi i francuską władzą publiczną.
Zabierając głos w obecności przewodniczącego Francuskiej Rady Kultu Muzułmańskiego (CFCM) Mohammeda Musakiego Valls powiedział, że szanuje więzy jakie łączą wielu muzułmanów z krajami ich pochodzenia. Jednak naszym obowiązkiem - dodał szef MSW - jest stopniowe budowanie "islamu Francji", islamu, który będzie miał "francuskie korzenie".
"Podziały, egoizmy, rywalizacje nie powinny dłużej utrudniać niezbędnego dialogu dotyczącego spraw religii" - podkreślił Valls, który nawiązał do wewnętrznych rozłamów w CFCM. Na początku bieżącego roku ówczesny minister spraw wewnętrznych Claude Gueant przystąpił do reformowania statutu CFCM, aby przezwyciężyć kryzys w Radzie. W 2011 roku Związek Organizacji Islamskich (UOIF), zbliżony do radykalnego Bractwa Muzułmańskiego, wystąpił z CFCM.
Minister Valls wezwał organizacje muzułmańskie, aby czerpały inspirację z ducha współpracy, dzięki któremu powstał meczet w Cergy. Może on pomieścić 1500 wiernych. Jego budowa została sfinansowana z własnych funduszów Federacji Muzułmańskiej z Cergy, grupującej dziesięć stowarzyszeń utworzonych przez różne wspólnoty wyznawców islamu.
Świątynię wzniesiono na gruntach użyczonych bezpłatnie na 99 lat przez władze samorządowe Cergy.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.