Europejska społeczność romska upamiętni 1 i 2 sierpnia w byłym niemieckim obozie Auschwitz II-Birkenau swoich przodków zgładzonych przez Niemców w komorach gazowych - poinformowało Stowarzyszenie Romów w Polsce.
Dwudniowe obchody rozpoczną się 1 sierpnia. Liderzy społeczności romskich z krajów europejskich złożą kwiaty w miejscach kaźni: przy krematorium V w Birkenau i pod Ścianą Straceń na dziedzińcu bloku nr 11 byłego obozu Auschwitz I.
Kulminacja obchodów przypadnie na 2 sierpnia. 68 lat temu, tego dnia, Niemcy zlikwidowali cygański obóz rodzinny (Familienzigeunerlager) w Birkenau. W komorze gazowej V zgładzili blisko 3 tys. Romów. Ich ciała spłonęły w dołach paleniskowych. Społeczność międzynarodowa od 1997 roku obchodzi 2 sierpnia Dzień Pamięci o Zagładzie Romów i Sinti.
2 sierpnia uroczystości rozpoczną się w południe przy pomniku pomordowanych Romów i Sinti na terenie byłego obozu cygańskiego w byłym obozie Auschwitz II-Birkenau. Obecność zapowiedzieli m.in.: prezes Stowarzyszenia Romów w Polsce Roman Kwiatkowski oraz szef Centralnej Rady Sinti i Romów w Niemczech Romani Rose.
Niemcy rozpoczęli eksterminację Romów w 1941 roku. Z początkiem listopada deportowali z terenów dzisiejszej Austrii około 5 tys. osób do getta w Łodzi. W styczniu 1942 roku wszyscy zostali wywiezieni do ośrodka zagłady w Chełmnie i zamordowani. Do Auschwitz pierwsi Romowie trafili 9 lipca 1941 roku. Jednostka niemieckiej policji kryminalnej w Katowicach skierowała do obozu dziewięciu więźniów, wśród których znajdowało się dwóch polskich Romów.
W grudniu 1942 roku Reichsfuehrer SS Heinrich Himmler wydał rozkaz, by wszyscy Cyganie, którzy zamieszkiwali Niemcy, zostali osadzeni w obozach koncentracyjnych. Podobne zarządzenia wydano także na okupowanych terenach: Alzacji i Lotaryngii, Luksemburga, Belgii, Holandii, alpejskiego i naddunajskiego okręgu Rzeszy, a także w rejonie Białegostoku.
Pod koniec lutego 1943 na terenie KL Auschwitz II-Birkenau powstał obóz rodzinny dla Cyganów. Liczył 32 baraki mieszkalne i sześć sanitarnych. Niemcy deportowali do niego Romów z czternastu krajów. W obozie dziesiątkowały ich choroby i głód.
Między 26 lutego 1943 roku a 21 lipca 1944 roku w obozie cygańskim osadzono łącznie 20 967 osób. Liczba ta nie uwzględnia około 1,7 tysiąca Romów z Białegostoku, których nie objęto ewidencją. Jako podejrzanych o tyfus plamisty, zgładzono ich tuż po przywiezieniu do obozu, kierując do komór gazowych.
Niemcy zamierzali zgładzić Romów już w maju 1944 roku. 15 maja Cyganów ostrzegł kierownik obozu cygańskiego, Unterscharfuehrer SS Georg Bonigut. Nakazał, by nie opuszczali baraków. 16 maja wieczorem obóz otoczyło 50-60 SS-manów. Próbowali wygonić więźniów z baraków. Nikt nie wyszedł. Niemcy zrezygnowali, obawiając się strat w swoich szeregach - wśród więźniów znajdowała się znaczna liczba byłych żołnierzy Wehrmachtu. Obawiali się również, że iskra oporu mogłaby się przedostać w inne rejony obozu.
23 maja 1944 roku z Birkenau przeniesiono do Auschwitz I ponad 1,5 tysiąca Cyganów, których Niemcy wywieźli następnie do obozu w Buchenwaldzie. 25 maja 82 Cyganów wysłano do obozu we Flossenburgu, a 144 Cyganki - do Ravensbrueck. W obozie familijnym pozostało niespełna 3 tys. osób.
Obóz cygański zlikwidowano w nocy z 2 na 3 sierpnia 1944 roku na rozkaz Himmlera. 2897 osób zostało zagazowanych.
Ogółem w KL Auschwitz więzionych było około 23 tys. Romów. Życie straciło około 21 tys. z nich. Cyganie stanowili pod względem liczebności trzecią grupę deportowanych do KL Auschwitz, po Żydach i Polakach.
W wyniku prześladowań i terroru w latach panowania III Rzeszy śmierć poniosła około połowa populacji romskiej zamieszkującej obszary okupowane przez Niemców.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.