W naszych czasach chrześcijanie Rosji i Polski muszą połączyć swe wysiłki w głoszeniu prawdy Bożej - zaapelował patriarcha Cyryl podczas spotkania w Belwederze z prezydentem Bronisławem Komorowskim 16 sierpnia.
Podkreślił, że aby tego dokonać, trzeba zapomnieć o krzywdach i urazach z przeszłości. "Jestem głęboko przekonany, że nadszedł na to czas!" - dodał zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego.
Oto polski tekst przemówienia-toastu, wygłoszonego przez patriarchę:
Ekscelencjo, Panie Prezydencie,
Eminencjo Metropolito,
Ekscelencje,
Bracia i Siostry,
Panie i Panowie,
Przede wszystkim chcę podziękować Panu, Panie Prezydencie, za ciepłe słowa, które Pan powiedział, oraz za współdziałanie w dojściu do skutku mojej wizyty w Polsce. Przybyłem tu na zaproszenie Polskiego Kościoła Prawosławnego i jego zwierzchnika, Jego Eminencji Metropolity Sawy i będę jeszcze mógł duchowo i modlitewnie spotykać się z prawosławnymi w Polsce. Ale wizyta ta ma szersze ramy, obejmujące braterski dialog z Kościołem katolickim w Polsce, reprezentowanym przez Konferencję Episkopatu oraz spotkania i rozmowy z kierownictwem kraju. Chciałbym też wyrazić zadowolenie z tej rozmowy, którą odbyliśmy tuż przed tym uroczystym obiadem.
Zgromadzili się tutaj ci, którzy uważają, że pomyślny rozwój stosunków między narodami Rosji i Polski jest ważnym zadaniem. Rzeczywiście jest to szlachetna sprawa, mająca nie tylko pragmatyczny charakter i pragmatyczne przyczyny, ale mająca też głębsze przyczyny, sięgające korzeniami w naszą historię i naszą tradycję duchową. Mówię o naszych tradycjach duchowych i kulturalnych jako o wspólnych tradycjach w tym znaczeniu, że ich korzenie tkwią w Ewangelii. Oznacza to, że moralność chrześcijańska i ewangeliczna, która stała się częścią naszej tradycji, jest tym wspólnym czynnikiem, który łączy nasze narody i nasze Kościoły. Mając ten wspólny fundament mamy jednocześnie nadzieję na to, że opierając się na nim, możemy pokonać te trudności i problemy ludzkie, które odziedziczyliśmy z przeszłości i które towarzyszą nam w dzisiejszym życiu.
Oczywiście, aby osiągnąć prawdziwie dobre stosunki szczerej współpracy między naszymi narodami, należy podjąć wiele wysiłku i uzbroić się w cierpliwość. I bardzo ważne jest, aby w tym procesie brały czynny udział Kościoły, ponieważ mamy pewien szczególny środek oddziaływania na procesy historyczne. Nie jest to siła polityczna ani potęga gospodarcza, ale głęboka wiara w to, że dzięki łasce Bożej można pokonać ludzki grzech. Mamy też narzędzie wpływania na procesy dziejowe – modlitwę. I w żadnym wypadku nie należy lekceważyć tych narzędzi. Nie można też uśmiechać się z politowaniem, gdy mówimy o modlitwie, jak to czynią niekiedy współcześni ludzie. Jestem głęboko przekonany, że jest to najsilniejsze narzędzie oddziaływania na życie ludzkie i dzieje. I tak oto opierając się na mocnej wierze i na pełnej łaski pomocy Bożej, bez żadnych wątpliwości mam nadzieję, że nieporozumienia i krzywdy odejdą w przeszłość oraz że będzie się umacniać kulturowa, a zwłaszcza duchowa bliskość Rosjan i Polaków.
Szczególnie ważne jest, aby narody Rosji i Polski były razem właśnie teraz, gdy tradycyjne wartości chrześcijańskie, z którymi wiąże się nasza tożsamość chrześcijańska, są zagrożone. Pod znakiem zapytania stawiane są normy moralne, które od niepamiętnych czasów umacniały współżycie między ludźmi. Wiemy, że rozmywane są tradycyjne wzorce rodziny i otwarcie propaguje się grzeszny sposób życia. Nie może to pozostawić obojętnymi tych, którzy nazywają się chrześcijanami. Dziś trzeba łączyć wysiłki i mobilizować siły, aby wspólnie dawać świadectwo o prawdzie Bożej.
I w obliczu tego wielkiego zadania winny odejść w przeszłość i zniknąć z naszego dzisiejszego życia te krzywdy i rozczarowania, które odziedziczyliśmy z tej przeszłości. Nadszedł na to czas. Jestem głęboko przekonany, że właśnie tak jest – nadszedł czas.
Chciałbym serdecznie podziękować Eminencji Metropolicie Sawie za zaproszenie i w Pańskiej obecności, Panie Prezydencie oraz w obecności Wielce Szanownych Gości powiedzieć, jak bardzo wysoko cenimy rolę Polskiego Kościoła Prawosławnego. Będąc Kościołem mniejszościowym zajął on ważne i zauważalne miejsce w religijnym życiu Polski. I – jak widzimy – jest on ważnym czynnikiem, który jest w stanie sprzyjać rozwojowi stosunków Polski z Rosją, Ukrainą, Białorusią, Mołdawią i innymi krajami, wchodzącymi w jurysdykcję Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego.
Chciałbym wznieść toast, aby jak najszybciej nadszedł czas, gdy Rosja i Polska, otrząsnąwszy się z mrocznego okresu walki z Bogiem, stały się wiernymi sojusznikami w umacnianiu na kontynencie europejskim sprawiedliwego ładu pokojowego, opartego na dobru i prawdzie oraz który łączy nas z orędziem samego Pana Jezusa Chrystusa. Życzę wszystkim, szczerze działającym dla dobra i zrozumienia wzajemnego narodów rosyjskiego i polskiego, wielu dobrych lat. Sto lat!
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.