Tzw. „dyplomacja watykańska” nie jest reliktem przeszłości.
„Dyplomacja Stolicy Apostolskiej to nieustanne poszukiwanie sprawiedliwych i ludzkich dróg, mając jednocześnie na uwadze prawa i odpowiedzialność osób i państw” – powiedział w Barcelonie kard. Tarcisio Bertone. Watykański sekretarz stanu odebrał tam z rąk króla Hiszpanii Juana Carlosa Międzynarodową Nagrodę Conde de Barcelona.
Tzw. „dyplomacja watykańska” nie jest reliktem przeszłości ani odbiciem Kościoła naznaczonego opcjami, które nie odpowiadają współczesnym czasom, jak chcą niektórzy. Niekiedy mają oni więcej wyobraźni niż faktycznej znajomości Kościoła i roli Papieża – powiedział kard. Bertone. Tymczasem działalność dyplomatyczna Papieża i jego współpracowników powinna być uważana za „uprzywilejowaną formę komunikacji, której celem jest popieranie dobra wspólnego oraz porozumienia wspólnoty międzynarodowej”. Przyznana nagroda jest właśnie uznaniem posługi Stolicy Apostolskiej na rzecz „ludów całej ziemi”, jej troski o najbardziej ubogich, a także o dojrzałość etyczną ludzkości, której istotnym elementem jest wolność religijna i budowanie pokoju. W tym kontekście niesłuszne są oskarżenia o narzucanie wszystkim obywatelom „kościelnej percepcji”, kiedy Magisterium Kościoła broni życia, rodziny opartej na małżeństwie między mężczyzną i kobietą czy niezbywalnego prawa rodziców do religijnego wychowania dzieci. „W Kościele chcemy szanować wszystkie osoby i nie pretendujemy, aby sądzić tego, kto nie podziela naszej wizji. Jesteśmy otwarci na dialog, ale nasza służba społeczeństwu i prawdzie wymaga od nas, abyśmy przedstawili rację naszych przekonań” – powiedział kard. Bertone.
Nagroda wynosi 60 tys. euro. Watykański dostojnik poinformował, że połowę przekaże archidiecezji Barcelony na walkę z bezrobociem wśród młodzieży. Resztę otrzyma Grupa Guadalupe z Nikaragui na pomoc dla ubogich.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.