„Wszechświat nie jest wynikiem chaosu, ale raczej uporządkowaną złożonością” – zauważył Benedykt XVI, spotykając się w Watykanie z uczestnikami sesji plenarnej Papieskiej Akademii Nauk.
Jej temat to „Złożoność i analogia w nauce: aspekty teoretyczne, metodologiczne i epistemologiczne”. Papież zwrócił uwagę, że zarysowuje on perspektywę jedności nauk. Nowe zdobycze wiedzy wskazują na wielką jedność natury w złożonej strukturze kosmosu i tajemnicę miejsca, jakie zajmuje w nim człowiek.
„Tylko człowiek może stale rozwijać swą znajomość prawdy i z mądrością porządkować tę wiedzę dla dobra własnego i swego środowiska” – powiedział Ojciec Święty. Przypomniał, że poszczególne dziedziny wiedzy nie są niezależnymi od siebie światami intelektualnymi, ale są ze sobą powiązane, by badać naturę jako jedną, poznawalną rozumem i harmonijną, choć niewątpliwie złożoną rzeczywistość. Takie rozumienie nauki ma też punkty kontaktu z podejmowaną przez chrześcijańską filozofię i teologię wizją świata jako stworzonego przez Boga.
„Dążenie do odkrywania tajemnic człowieka i wszechświata to wielkie ludzkie przedsięwzięcie. Jestem przekonany, że pilnie w nim trzeba stałego dialogu i współpracy między światem nauki i wiary – mówił Benedykt XVI. - Chodzi o budowanie kultury poszanowania dla człowieka, dla jego godności i wolności oraz dla przyszłości rodziny ludzkiej i długoterminowego zrównoważonego rozwoju naszej planety. Bez tego koniecznego wzajemnego oddziaływania wielkie kwestie ludzkości znajdują się poza domeną rozumu i prawdy, będąc pozostawione temu co nieracjonalne, mitom czy obojętności. Dzieje się to z wielką szkodą dla samej ludzkości, dla światowego pokoju i dla naszego ostatecznego przeznaczenia”.
Papież nawiązał też do obecnego Roku Wiary. Wyraził Papieskiej Akademii Nauk wdzięczność za specyficzny wkład, jaki daje w umacnianie relacji między rozumem i wiarą.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.