Najmłodszy - Francuz Louis Burton ma 27 lat, najstarszy - Szwajcar Dominique Wavre 57. W sobotę z Les Sables d'Olonne wystartowało 19 zawodników do wokółziemskiego wyścigu Vendee Globe, uważanego za nieoficjalne mistrzostwa świata w żeglarstwie oceanicznym.
Po raz pierwszy w datującej się od 1989 roku historii regat samotników bez zawijania do portu i pomocy z zewnątrz udział bierze Polak - 39-letni gdańszczanin Zbigniew "Gutek" Gutkowski na jachcie "Energa".
W gronie uczestników jest jedna kobieta - Samantha Davies. 38-letnia Brytyjka w poprzedniej, szóstej edycji Vendee Globe zajęła czwarte miejsce, opływając Ziemię w 95 dni i 4 godziny. Zwycięzcą został Francuz Michel Desjoyaux, który wynikiem 84 dni 3 godziny 9 minut 8 sekund ustanowił rekord regat.
Pech nie opuszcza 52-letniego Bertranda de Broca. Francuz, który wcześniej dwukrotnie wycofał się z Vendee Globe, w sobotę musiał zawrócić do portu, aby zweryfikować uszkodzenia "Votre Nom Autour du Monde" (Twoje nazwisko dookoła świata), jakie przydarzyły się w trakcie procedury wychodzenia w morze. Jacht zaczepił długim salingiem pokładowym o jeden z pali stabilizujących pomost w Port Olona. Powstała dziura w kadłubie, ale są szanse, że w ciągu doby będzie załatana.
W zdominowanej głównie przez Francuzów imprezie (11 nie licząc de Broca) udział bierze trzech brytyjskich żeglarzy, dwóch Szwajcarów, Hiszpan, Włoch i Polak, który - jak zaznaczył - traktowany jest jak zawodnik z egzotycznego kraju. Gutkowski przyznał, że jest mu to na rękę. "Nie będę w związku z tym zbyt pilnie obserwowany, co da mi możliwość spokojnego realizowania swojej taktyki przy mniejszej presji psychicznej" - podkreślił.
Samotnicy spędzą na wodzie około trzech miesięcy. Po minięciu trzech przylądków - Dobrej Nadziei, Horn i Leeuwin - powrócą do portu startu. Niewielkie miasteczko Les Sables d'Olonne odwiedziło przez dwa tygodnie przed rozpoczęciem regat około 600 tysięcy fanów żeglarstwa. W ostatnich dniach liczba ta wzrastała w bardzo szybkim tempie. Francuskie koleje wprowadziły nawet dodatkowe pociągi TGV z Paryża.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.