Dwóch zamaskowanych mężczyzn wtargnęło w piątek wieczorem na plebanię kościoła pw. Narodzenia św. Jana Chrzciciela w Korzkwi k. Krakowa.
Bandyci zażądali pieniędzy od wikarego, a gdy ten odmówił - oblali go benzyną i podpalili. Kapłan z poparzeniami trafił do jednego z krakowskich szpitali. Małopolska policja wyjaśnia okoliczności pożaru, do którego doszło w piątek wieczorem na plebanii w Korzkwi. W pożarze częściowo spłonęła wikarówka, obrażenia odniósł wikary - poinformowała Katarzyna Padło z zespołu prasowego małopolskiej policji. Dokładne przyczyny i okoliczności pożaru nie są jeszcze znane. Z pierwszych ustaleń policji wynika, że ok. godz. 22.30 wikary zawiadomił proboszcza o pożarze. Wyjaśnił, że wtargnęło do niego dwóch zamaskowanych mężczyzn i zażądało pieniędzy. Kiedy odmówił, oblali go benzyną i podpalili. Ksiądz ugasił płomienie oblewając się wodą z kranu na podwórzu. Potem pobiegł do proboszcza. Spłonął stuletni budynek wikarówki. W nocy z piątku na sobotę strażacy dogaszali pożar. Ksiądz z poparzeniami trafił do szpitala w Krakowie. Z informacji lekarzy wynika, że jego stan jest stabilny i nie zagraża życiu. W drugiej części spalonego częściowo budynku mieszkał także organista. W trakcie incydentu organisty nie było jednak w budynku.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.