Kościół katolicki i islam powinny rozwijać “dialog kultur”. Taką opinię wyrażają sekretarz ds. stosunków z państwami w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej, abp Jean-Louis Tauran, a także arcybiskup Wiednia, kard. Christoph Schönborn. Obaj oni wiosną br. składali wizyty w Iranie.
Kościół katolicki i islam powinny rozwijać “dialog kultur”. Taką opinię wyrażają sekretarz ds. stosunków z państwami w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej, abp Jean-Louis Tauran, a także arcybiskup Wiednia, kard. Christoph Schönborn. Obaj oni wiosną br. składali wizyty w Iranie.
Abp Tauran optymistycznie wypowiedział się na temat przyszłej roli Iranu w międzynarodowym dialogu kultur. Iran, wierny swojej historii, w której zawsze żyło wiele kultur i religii, pragnie wnieść wkład w życie wspólnoty międzynarodowej – stwierdził watykański hierarcha. Zdaniem abp. Taurana rząd w Teheranie jest gotów przyznać Kościołowi katolickiemu w tym kraju znacznie szersze niż dotychczas możliwości działania w społeczeństwie.
Mimo iż islam jest oficjalną religią państwową w Iranie, licząca ok. 350 tys. mniejszość chrześcijańska cieszy się tam większą swobodą, niż w innych krajach islamskich. Od lat utrzymywane są stosunki dyplomatyczne między Stolicą Apostolską a Iranem.
W lutym z pięciodniową wizytą w Iranie przebywał arcybiskup Wiednia, kard. Christoph Schönborn. Spotkał się tam m.in. z prezydentem Mohamadem Chatamim i przywódcą religijnym ajatollahem Ali Chameneim, a także wygłosił wykład na Uniwersytecie Imamam Sadra w Teheranie.
Zdaniem kard. Schönborna cierpliwe prowadzenie dialogu międzyreligijnego z islamem, a także działalność oświatowa to najważniejsze zadania, stojące przed Kościołem katolickim. Kardynał podkreślił, że rozmowy między chrześcijanami a muzułmanami to najważniejsze zadanie na przyszłe dziesięciolecia.
W rozmowach zarówno z przywódcą religijnym ajatollahem Alim Chameneim, jak i z ministrem kultury rozważano podjęcie wspólnej inicjatywy w dziedzinie oświaty. Miałoby to być przygotowanie podręczników szkolnych z zakresu chrześcijaństwa – dla muzułmanów i islamu – dla uczniów chrześcijańskich. Arcybiskup Wiednia zaproponował powołanie komisji historyków w celu opracowania historii obu religii.
Kardynał zwracał uwagę m.in. na zjawisko odchodzenia młodzieży od religii. “Jeśli nie potraktujemy poważnie wyzwań, jakie stawiają wobec nas współczesne czasy, pojawi się niebezpieczeństwo, że młodzi ludzie odwrócą się od religii, jak to nastąpiło w Europie po niekończących się wojnach religijnych” – powiedział. Zwrócił też uwagę, że “potrzebni są współcześni świadkowie wiary, którzy religię ukazywać będą jako zwrócenie się ku Bogu i dla ludzi”. Jako przykład przywołał Matkę Teresę z Kalkuty, która dowiodła, że takie wzorce łączą ludzi ponad granicami języków, kultur, a nawet religii.
Na pytanie KAI o sytuację chrześcijan, którzy w Iranie należą do siedmiu obrządków, kardynał odpowiedział, że jest ona trudna, mimo że oficjalnie w kraju istnieje wolność religijna. Trudności te można tłumaczyć najpierw przyczynami socjologicznymi: w 70-milionowym kraju żyje tylko 100 tys. chrześcijan. Drugą przyczyną jest masowa emigracja: z różnych powodów młode pokolenie postanawia opuszczać kraj. Ponadto po rewolucji islamskiej wszyscy duchowni musieli wyjechać z Iranu. Powoli jednak sytuacja zaczyna się poprawiać. Do Teheranu, gdzie niegdyś prężnie działali dominikanie, przed rokiem mogło przybyć ponownie dwóch członków tego zakonu – powiedział arcybiskup Wiednia.
Mimo formalnej wolności religijnej, w kraju tym obowiązuje w dalszym ciągu wiele zakazów dla mniejszości religijnych, w tym także chrześcijan. Jednym z nich jest obowiązek informowania władz o zamiarze opuszczenia miejsca stałego zamieszkania.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.