Głównym punktem obchodów Święta Niepodległości w Bielsku-Białej była Msza św. w kościele św. Maksymiliana Kolbego, której przewodniczył biskup pomocniczy diecezji bielsko-żywieckiej Janusz Zimniak, oraz późniejsze uroczystości na cmentarzu Wojska Polskiego. Na modlitwę za ojczyznę przybyli również przedstawiciele Kościoła ewangelicko-augsburskiego.
Głównym punktem obchodów Święta Niepodległości w Bielsku-Białej była Msza św. w kościele św. Maksymiliana Kolbego, której przewodniczył biskup pomocniczy diecezji bielsko-żywieckiej Janusz Zimniak, oraz późniejsze uroczystości na cmentarzu Wojska Polskiego. Na modlitwę za ojczyznę przybyli również przedstawiciele Kościoła ewangelicko-augsburskiego.
"Święto Niepodległości winno być dla nas dniem modlitwy zarówno za tych, którzy oddali swe życie za wiarę i Ojczyznę, jak i za tych, którzy obecnie rządzą naszym krajem, aby mądrze służyli Polsce i dobru wspólnemu" - powiedział w homilii biskup Janusz Zimniak, podkreślając też, że wolność nie może być wartością absolutną, gdyż łatwo może przemienić się w samowolę, krzywdzącą innych ludzi.
We wspólnej modlitwie za Ojczyznę uczestniczyli także przedstawiciele Kościoła ewangelicko-augsburskiego - ks. Tadeusz Konik z Wisły i ks. ppor. Kornel Undas, kapelan Straży Granicznej. Ks. Konik przekazał słowa biskupa diecezji cieszyńskiej Kościoła ewangelicko-augsburskiego Pawła Anweilera: "Wolność, którą zostaliśmy obdarowani przez Boga, nie może być wolnością od zobowiązań, zależności, od konieczności baczenia na bliźnich, lecz przeciwnie - wypływającym z miłości bliźniego odpowiedzialnym działaniem, służbą i troską" - stwierdził.
Po zakończeniu Mszy św. mieszkańcy miasta poprzedzani wojskową orkiestrą i kompanią honorową przeszli z pochodniami na pobliski cmentarz, na którym spoczywają żołnierze polegli w I i II wojnie światowej. Po modlitwie za spoczywających na cmentarzu żołnierzy odbył się Apel Poległych.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.