W sali posiedzeń włoskiego Trybunału Konstytucyjnego nastąpiła zmiana: na miejsce krzyża, który do tej pory wisiał za plecami prezesa, znalazł się obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem pędzla Perin del Vaga (XVI w.), krucyfiks zaś przeniesiono na przeciwległą ścianę. Inicjatorem tej "rewolucji", jak ją określa prasa, jest sam prezes trybunału Cesare Ruperto, gorliwy katolik, dodają media.
W sali posiedzeń włoskiego Trybunału Konstytucyjnego nastąpiła zmiana: na miejsce krzyża, który do tej pory wisiał za plecami prezesa, znalazł się obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem pędzla Perin del Vaga (XVI w.), krucyfiks zaś przeniesiono na przeciwległą ścianę. Inicjatorem tej "rewolucji", jak ją określa prasa, jest sam prezes trybunału Cesare Ruperto, gorliwy katolik, dodają media.
Przygotowując pomieszczenie do remontu robotnicy uszkodzili wiszący tam od 1955 roku zabytkowy krzyż, który poszedł do konserwacji. Po remoncie prezes doszedł do wniosku, że "zarówno ze względów estetycznych, jak i prawnych, nie należy go wieszać na dawnym miejscu". "Trybunał jest organem konstytucyjnym, nie osądza ludzi, lecz ustawy... Zresztą katolicyzm nie jest już religią państwową. Krzyż zabrałem do domu. Kto przyjdzie na moje miejsce, będzie mógł go przywrócić, jeśli zechce" - powiedział prof. Ruperto.
Budynek, który zajmuje Trybunał Konstytucyjny, znajduje się naprzeciwko Kwirynału, dawnej rezydencji papieży, po zjednoczeniu Włoch (1870) siedzibie króla a po wojnie - prezydenta republiki. W czasach Państwa Kościelnego mieścił się tam również sąd.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.