Powstrzymajcie przemoc, gdyż inaczej dojdzie do katastrofy humanitarnej - zaapelowali w liście do sekretarza generalnego ONZ Kofiego Annana chrześcijanie z indonezyjskiej wyspy Sulawesi. W ostatnich dniach ok. 50 tys. mieszkańców wyspy musiało opuścić swoje domostwa po atakach fundamentalistów muzułmańskich z organizacji Laskar Dżihad. W samym rejonie miasta Poso w trwających od tygodnia rozruchac
Powstrzymajcie przemoc, gdyż inaczej dojdzie do katastrofy humanitarnej - zaapelowali w liście do sekretarza generalnego ONZ Kofiego Annana chrześcijanie z indonezyjskiej wyspy Sulawesi. W ostatnich dniach ok. 50 tys. mieszkańców wyspy musiało opuścić swoje domostwa po atakach fundamentalistów muzułmańskich z organizacji Laskar Dżihad. W samym rejonie miasta Poso w trwających od tygodnia rozruchach zginęły setki chrześcijan, a jeszcze więcej zostało rannych.
Przywódcy religijni międzyreligijnego komitetu z regionu miasta Poso w dramatycznym apelu do Kofiego Anana wzywają do podjęcia natychmiastowych kroków w celu zakończenia konfliktu i zaprzestania łamania praw człowieka na wyspie. W liście wskazali, że rząd indonezyjski i siły bezpieczeństwa nie są w stanie powstrzymać aktów na chrześcijan. "W przeciwnym razie może dojść do humanitarnej tragedii" - napisali.
Ze strony katolików list podpisał o. Jimmy Tumbelka, pracujący w położonym w odległości 40 km od Poso mieście Tentena. Większość z 60 tys. mieszkańców miasta to katolicy. W ostatnich dniach po atakach Laskar Dżihad 28 tys. osób uciekło z miasta w obawie przed następnymi atakami. O. Tumbelka uważa, że na siły ekstremistów nie może uderzyć miejscowa milicja muzułmańska, gdyż mogłoby to doprowadzić do wojny domowej. Jego zdaniem policja powinna jak najdalej trzymać członków Laskar Dżihad od siedzib
chrześcijan, a wtedy można byłoby rozpocząć proces pokojowy wśród miejscowych chrześcijan i muzułmanów.
Jak poinformowała miejscowa policja zamieszki nie ustają. 5 grudnia w Poso, w okolicach świątyni protestanckiej zginęła jedna osoba a pięć zostało rannych.
Indonezyjska prezydent Megawati Sukarnoputri zapewniła, że rząd podejmie wszelkie środki" aby zakończyć konflikt w Poso. Również minister spraw wewnętrznych Indonezji Susilo Bambang Yudhoyono rozmawiał na Sulawesi z przedstawicielami miejscowych władz. "Rząd jest gotowy wprowadzić stan wyjątkowy na wyspie"- powiedział i poinformował o wysłaniu w rejon konfliktu ok. 1,4 tys. żołnierzy.
Ponad 210-milionowa Indonezja, której prawie 90 proc. mieszkańców wyznaje islam, jest największym liczebnie krajem muzułmańskim. Chrześcijanie stanowią tam niespełna 10 proc. ludności. Od ponad trzech lat w różnych rejonach tego wyspiarskiego państwa są oni przedmiotem ataków i agresji ze
strony ekstremistów islamskich. Ocenia się, że w tym czasie w wyniku walk zginęło tam co najmniej 15 tys. osób, w większości chrześcijan.Sulawesi, inaczej zwana Celebesem, jest trzecią co do wielkości wyspą Indonezji, położonąna wschód od Borneo i na północny wschód od Jawy. Poso jest portem nad zatoką Tomini w północnej części wyspy.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.