![][1]Czytanie książek o przygodach Harry'ego Pottera nie jest niebezpieczne. Małe dzieci są w stanie dostrzec różnice między światem magicznym, a rzeczywistym - uważa ks. dr Janusz Królikowski. W tarnowskim Klubie Inteligencji Katolickiej wygłosił 13 lutego wykład "Harry Potter - za i przeciw?". [1]: zdjecia/harry_potter1.jpg (Mały okultysta?)
Czytanie książek o przygodach Harry'ego Pottera nie jest niebezpieczne. Małe dzieci są w stanie dostrzec różnice między światem magicznym, a rzeczywistym - uważa ks. dr Janusz Królikowski. W tarnowskim Klubie Inteligencji Katolickiej wygłosił 13 lutego wykład "Harry Potter - za i przeciw?".
Ks. Królikowski przypomniał, że już u początków chrześcijaństwa istniały wątpliwości czy należy czytać pogańską literaturę. Jednak w IV w. święty Bazyli, ojciec Kościoła Wschodniego, zalecał poznawanie różnych dzieł i umiejętne czerpanie z nich przydatnych wiadomości.
Ks. Królikowski powiedział, że komisje duchowieństwa niemieckiego i włoskiego wydały właśnie oświadczenia, z których wynika, że mały czarodziej z książek J.K. Rowling nie ma nic wspólnego z okultyzmem i choć autorka jest niewierząca, nie ma to bezpośredniego wpływu na treści zawarte w powieściach. Prelegent przytoczył też wyniki badań psychologów, z których wynika, że już czteroletnie dzieci potrafią wyznaczyć granicę między magią a rzeczywistością.
- Trzeba czytać te książki, zwłaszcza, że tak dużo wokół nich kontrowersji - mówił ks. Królikowski. Jego zdaniem, konieczne jest tłumaczenie dzieciom kwestii, które są godne zauważenia w tych powieściach. - A jest tam wiele budujących przykładów, wartych naśladowania - mówił. Dodał, że zdarzają się krytyczne opinie o książce, przygotowane na podstawie fragmentów wyjętych z kontekstu. Mają one przemawiać za odrzuceniem powieści Rowling.
Ks. Królikowski nie przekonał wszystkich obecnych w KIK-u. Spotkanie zakończyła długa i ciekawa dyskusja zwolenników i przeciwników książek o Harrym Potterze.
Prezes KIK-u Stanisław Winczura podkreśla, że już dawno nie było tak dużego zainteresowania wykładem proponowanym przez tarnowski Klub Inteligencji Katolickiej.
Epicentrum znajdowało się w Birmie. Ucirepiały też inne kraje regionu.
Na litewskim poligonie nieustannie trwa skomplikowana akcja ratowniczo-poszukiwawcza.
"Chcemy zamówić więcej Borsuków, 111 to jest dopiero początek"