![][1]Papież Jan Paweł II przyjął 6 kwietnia rezygnację irlandzkiego biskupa Brendana Olivera Comiskeya. Poinformowało o tym biuro prasowe Stolicy Apostolskiej Na razie Papież nie mianował następcy 66-letniego biskupa, który kierował diecezją Ferns od 1984 r. Był on oskarżony o to, że nie zareagował na kilka przypadków [1]: zdjecia/comiskey1.jpg (bp Brendan Oliver Comiskey)
Papież Jan Paweł II przyjął 6 kwietnia rezygnację irlandzkiego biskupa Brendana Olivera Comiskeya. Poinformowało o tym biuro prasowe Stolicy Apostolskiej Na razie Papież nie mianował następcy 66-letniego biskupa, który kierował diecezją Ferns od 1984 r. Był on oskarżony o to, że nie zareagował na kilka przypadków pedofilii wśród księży diecezji.
Stolica Apostolska podała, że Papież zaakceptował dymisję na podstawie kanonu 401, art. 2 Kodeksu Prawa Kanonicznego, który zaleca, aby biskup, który nie może pełnić dłużej swoich funkcji "z powodu choroby lub innej ważnej przyczyny zmniejszającej jego zdolność do jej wykonywania", poprosił o dymisję.
Bp Comiskey 2 kwietnia zwrócił się do Ojca Świętego z prośbą o zwolnienie go z kierowania diecezją, gdyż, jak podał w uzasadnieniu, nie podszedł odpowiednio do oskarżeń stawianych księdzu Seanowi Fortune, który w 1999 r popełnił samobójstwo po publicznym ujawnieniu seksualnego molestowania przez niego nieletnich.
Podejmując decyzję o ustąpieniu, biskup oświadczył, że czynił wszystko, by unormować sprawę, jednak wszystkie jego działania okazały się niewystarczające. Sprawa ks. Fortune była już znana w Kościele, gdy w 1984 r. bp Comiskey obejmował rządy w diecezji Ferns. Biskup podkreślił, że próbował podchodzić do księdza "ze współczuciem i surowością". Jednak ani zmiana środowiska, ani terapia psychologa nie wpłynęły na zmianę jego postępowania. Bp Comiskey publicznie poprosił o przebaczenie osoby, które ucierpiały wskutek jego zaniedbań i wyraził głęboki żal z powodu tego, że doszło do popełnienia nadużyć seksualnych w stosunku do nieletnich. Wyznał, że "dzisiaj nie jest już w stanie zapewnić diecezji jedności i ducha pojednania".
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.