Firma deweloperska, która wybudowała w Bukareszcie biurowiec dosłownie kilka metrów od katolickiej katedry św. Józefa, będzie musiała go wyburzyć.
Rumuński sąd apelacyjny podtrzymał decyzję sądu niższej instancji w tej sprawie.
Jeszcze przed rozpoczęciem prac budowlanych w 2006 r. administrator katedry zwracał uwagę, że 19-piętrowy budynek narusza statykę świątyni oraz łamie prawo odnośnie do ochrony zabytków. Władze miejskie zignorowały te zastrzeżenia i pozwoliły kontynuować prace. Archidiecezja skierowała sprawę do sądu, prac jednak nie wstrzymano, licząc, że sędziowie postawieni wobec faktów dokonanych zadowolą się co najwyżej mandatem za samowolę budowlaną. Jednak w 2010 r. sąd nakazał rozebrać budynek, a wczoraj trybunał apelacyjny podtrzymał tę decyzję. Zdaniem rumuńskich obserwatorów może to być ważnym precedensem w walce z arogancją firm deweloperskich w Bukareszcie.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.
USA tracą wolę obrony Europy, a Rosja jest "na drodze do zwycięstwa".
Władze zaapelowały o międzynarodową pomoc dla ok. 830 tys. wewnętrznie przesiedlonych.