Przekroczmy niepewność

- Pokój jest darem Boga, o który się uprasza z wielką pokorą i ufnością, bez poddawania się trudnościom. Trzeba zatem na nowo szukać możliwej drogi uniknięcia wojny, która zawsze niesie za sobą żałobę i poważne konsekwencje dla wszystkich - podkreślił Jan Paweł II w rozważaniach przed niedzielną modlitwą Anioł Pański 2 marca. Ojciec Święty przypomniał, że Wielki Post jest typowym czasem nawrócenia i odnowy, "podczas którego wierni są zaproszeni, by z jeszcze większą intensywnością spojrzeć na Chrystusa; aby tym lepiej przygotować się na wypełnienie największej ofiary, jaką jest krzyż". Liturgia Środy Popielcowej zaprasza nas, abyśmy do modlitwy dołączyli post - praktykę pokutną, "która wymaga większego wysiłku duchowego: nawrócenia, to znaczy serca podejmującego szczerą decyzję oderwania się od zła i grzechu, by lepiej otworzyć się na pełnienie woli Boga". - Post pomaga lepiej zrozumieć trudności i cierpienia tak wielu naszych braci, dotkniętych głodem, niedostatkiem i wojną. Pobudza także do konkretnej solidarności z tymi, którzy znajdują się w potrzebie - mówił Papież. Zaapelował, by dobrze przygotować się na przeżycie dnia modlitwy i postu w intencji pokoju. - Prośmy o pokój dla świata, w sposób szczególny dla Iraku i Ziemi Świętej, zwłaszcza w modlitwie różańcowej, która będzie odmawiana w sanktuariach, wspólnotach i rodzinach za pośrednictwem Marii, Matki Miłosierdzia i Królowej Pokoju - wzywał Ojciec Święty. Na zakończenie modlitwy Papież pozdrowił m.in. grupę rzymskiej wspólnoty wiernych z Rumunii, którzy przybyli wraz z duszpasterzami z okazji wizyty ad limina Apostolorum swoich biskupów. Z wdzięcznością wspomniał swoją wizytę w Bukareszcie przed czterema laty. - Zachęcam was, byście pełni gorliwości trwali w praktykach chrześcijańskich, dokładając wszelkich starań, by być zawsze wiernymi bogatej tradycji duchowej waszego narodu – mówił. Gdy zebrani na placu Rumuni zaczęli skandować "unitate" (jedność) słowo, które towarzyszyło papieskiej pielgrzymce w Rumunii, Ojciec Święty zauważył: to słowo powtarzało się w różnych okolicznościach w czasie mojej wizyty w Rumunii. Przypomina ono, aby prosić o ekumenizm. Dziękuję wam!