Przyjęcie do Unii kraju muzułmańskiego będzie żywym dowodem na to, że kraj taki może dzielić wspólne nam wartości - uważa Guenter Verheugen, europejski komisarz ds. rozszerzenia Unii.
- Jedną z wielkich kwestii XXI wieku będą nasze stosunki z krajami muzułmańskimi i Turcja mogłaby tutaj odegrać znaczącą rolę - stwierdził Verheugen podczas debaty nad kandydaturą Turcji do UE. Jednocześnie zwrócił uwagę na potrzebę zmian w tureckiej polityce dotyczącej stosowania tortur, zagwarantowania wolności słowa i religii, poszanowania dla mniejszości narodowych. Turcja ma obecnie 18 miesięcy na to, by wprowadzić efektywne reformy legislacyjne. Ich konkretne powodzenie będzie dla Komisji europejskiej kryterium pozytywnej odpowiedzi na turecką prośbę o akcesję. Sami Turcy, wg opublikowanego na początku czerwca w prasie tureckiej sondażu, w zdecydowanej większości (73 proc.) popierają laicki system tureckiego państwa. W rozdziale religii i władzy świeckiej dostrzegają skuteczny sposób przeciwstawiania się tendencjom integrystycznym. Połowa uczestników sondażu uważa, że rola przedstawicieli religii w polityce nie powinna być większa, niż obecnie. Równocześnie 84 proc. badanych uważa, że "wiara w Boga jest niezbędna", 63 proc. że islam powinien zajmować więcej miejsca w programach szkolnych, a 25 proc. że kobiety i mężczyźni powinni pracować w oddzielnych pomieszczeniach. Inny sondaż, przeprowadzony przez amerykańskie biuro badania opinii publicznej, wskazał na wysokie poparcie dla większej obecności islamu w życiu politycznym. Choć armia turecka, która uważa się za gwaranta laickiego charakteru państwa, doprowadziła w 1997 r do dymisji pierwszego w tym kraju islamskiego rządu, to członkowie rządu obecnego w większości wywodzą się ze zdelegalizowanych dawnych partii islamskich. Jedną z największych przeszkód w przyszłej akcesji Turcji do UE przedstawiciele Watykanu i Komisji Europejskiej zgodnie upatrują w braku poszanowania wolności religijnej w stosunku do chrześcijan. Ta sprawa była jednym z tematów spotkania Verheugena z sekretarzem ds. stosunków z państwami Stolicy Apostolskiej, abp. Jean-Louisem Tauranem.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.