Bukiety kwiatów, łzy radości, modlitwa i życzenia najbliższych towarzyszyły uroczystości święceń kapłańskich na Jasnej Górze. W sobotę 7 czerwca 2003 r. siedmiu diakonów paulińskich przyjęło święcenia kapłańskie z rąk bpa Jana Wątroby z Częstochowy.
Są to: Marcin Sylwan Wirkowski z Michałowa, Piotr Piechocki z Warszawy, Oskar Dariusz Osiński z Wrześni, Marcin Miłek z Katowic, Robert Dziewulski z Bystrzycy Starej, Jerzy Sakowicz z Pierwomajska na Białorusi i Mariusz Lorenc z Kowar. „Dla młodego człowieka podążającego drogą za Jezusem jest to dzień szczególny – mówi o. Mariusz Lorenc – to początek niełatwej drogi życia. To współdźwiganie krzyża z Chrystusem. Kapłan idzie nie tylko sam, ale i pomaga dźwigać krzyż innym”. Uroczystość święceń kapłańskich zgromadziła przełożonych Zakonu Paulinów, współbraci z Polski i zagranicy, a także katechetów, proboszczów, nauczycieli i wychowawców, rodziny i przyjaciół młodych kapłanów. Pierwsze w swoim życiu Msze święte neoprezbiterzy odprawiali kolejno przed Cudownym Obrazem Matki Bożej. „Ona nas tu sprowadziła. Rozpoczęcie naszej drogi kapłańskiej od tego miejsca jest dla nas bardzo ważne” – potwierdza o. Lorenc. Młodzi paulini wyjadą teraz do swoich parafii na „prymicje”. W rodzinnych wspólnotach parafialnych odprawią uroczyste Msze św. Po krótkich wakacjach rozjadą się na placówki, które dekretem wyznaczy im przełożony Zakonu Paulinów o. Izydor Matuszewski. „Do naszego Zakonu kierowane są różne prośby o pomoc – mówi o. generał Matuszewski –W różnych krajach świata biskupi wyciągają dłonie, prosząc o kapłanów. Każdy kapłan jest na wagę złota. Dlatego cieszymy się, że Bóg obdarował nas siedmioma nowymi neoprezbiterami”. Formacja kapłanów trwa w Zakonie Paulinów 7 lat. Rozpoczyna ją roczny, przygotowawczy nowicjat w klasztorze w Leśniowie k. Żarek położonym na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Po złożeniu pierwszej profesji (zakonnego ślubu czasowego) następuje 6-letni okres formacji duchowej i studiów filozoficzno-teologicznych w Wyższym Seminarium Duchownym na Skałce w Krakowie.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.