O sytuacji rodziny w Europie oraz potrzebie obrony jej praw przez rządzących i ustawodawców mówił Jan Paweł II podczas spotkania z uczestnikami IV spotkania przewodniczących komisji ds. rodziny i życia episkopatów naszego kontynentu.
Papież podkreślił, że spotkanie to "przypada w momencie niezwykle ważnym, gdy trwa dyskusja na tematy o ogromnym znaczeniu dla przyszłości rodziny narodów Europy". Zauważył, że rodzina w Europie "przeżywa trudne momenty". Po czym dodał: - Dysponuje jednak zarazem bogatym potencjałem, ponieważ jest instytucją mocno zakorzenioną w naturze człowieka. Poza tym doświadcza ona energii, jakimi napełnia ją Duch, i których jej nie zabraknie w wypełnianiu świętej misji przekazywania życia i szerzenia miłości rodzinnej z pokolenia na pokolenie. Zdaniem Papieża "to sama tożsamość rodziny jest dzisiaj wystawiona na zagrożenie dehumanizacji". - Utrata wymiaru "ludzkiego" w życiu rodzinnym stawia pod znakiem zapytania antropologiczne źródła rodziny jako wspólnoty osób. Wysuwane są więc wszędzie na świecie zdradliwe alternatywy, które nie uznają rodziny jako dobra cennego i niezbędnego dla tkanki społecznej. W ten sposób, z powodu braku odpowiedzialności i zaangażowania na rzecz rodziny, powstaje ryzyko, że trzeba będzie zapłacić wysoką niestety cenę społeczną, a poszkodowane będą przede wszystkim przyszłe pokolenia, ofiary szkodliwej mentalności i stylu życia niegodnego człowieka - mówił Papież. Jan Paweł II stwierdził, że "w Europie za naszych dni instytucja rodziny cierpi na niepokojącą kruchość, która staje się tym większa, gdy jej członkowie nie są przygotowani do wzięcia na siebie odpowiedzialności w postawie pełnego wzajemnego oddania i prawdziwej miłości". Papież przyznał jednocześnie, że "wiele rodzin chrześcijańskich daje budujące świadectwo eklezjalne i społeczne: żyją one tym wzajemnym oddaniem w miłości małżeńskiej i rodzinnej w sposób godny podziwu, przezwyciężając trudności i przeciwności". - Właśnie z tego całkowitego oddania wypływa szczęście małżonków, kiedy zachowują oni wierność miłości małżeńskiej aż do śmierci i otwierają się z ufnością na dar życia - podkreślił Jan Paweł II. - W obecnym społeczeństwie Europy dochodzą do głosu tendencje, które nie tylko nie przyczyniają się do obrony tej podstawowej instytucji ludzkiej, jaką jest rodzina, ale prześladują ją, osłabiając jej wewnętrzną zwartość. Szerzą mentalność sprzyjającą rozwodom, antykoncepcji i aborcji, odmawiając faktycznie autentycznego uczucia miłości i w ostateczności dokonując zamachu na ludzkie życie, gdyż nie uznają w pełni prawa istoty ludzkiej do życia - powiedział Papież. Jan Paweł II zwrócił uwagę na liczne "ataki na rodzinę i życie ludzkie, jednak dzięki Bogu bardzo liczne są rodziny, które mimo trudności dochowują wierności swemu ludzkiemu i chrześcijańskiemu powołaniu". - Reagują one na ataki określonej współczesnej kultury hedonistycznej i materialistycznej i organizują się, by udzielić odpowiedzi pełnej nadziei. Duszpasterstwo rodzin jest dziś zadaniem priorytetowym i odnotować można znaki odrodzenia i nowego przebudzenia w obronie rodziny. Mam tu na myśli niektóre inicjatywy legislacyjne, jak również odpowiednie bodźce, aby zahamować postęp zimy demograficznej, odczuwalnej przede wszystkim w Europie. Powstają ruchy na rzecz rodziny i życia; umacniają się one i tworzą nowe sumienie społeczne. Tak, niezliczone są zasoby rodziny! - mówił Jan Paweł II. Papież zakończył swe przemówienie apelem "do przywódców narodów i ustawodawców, ażeby podjęli się zadania obrony rodziny i sprzyjali kulturze życia". Przypomniał, że w tym roku mija dziesięć lat od ogłoszenia przez Stolicę Apostolską Karty Praw Rodziny. - Chodzi tu o prawa "wyrażone w sumieniu człowieka i w wartościach wspólnych całej ludzkości", które "w ostatecznym rozrachunku, wypływają z tego prawa, które Stwórca wyrył w sercu każdej istoty ludzkiej" (por. Wstęp). Mam nadzieję, że ten ważny dokument nadal będzie istotnym wsparciem i wskazówką dla wszystkich, którzy z różnego tytułu pełnią urzędy społeczne i polityczne - powiedział Jan Paweł II. Konferencja pod hasłem "Wyzwania i możliwości na progu trzeciego tysiąclecia", zorganizowana została przez Papieską Radę ds. Rodziny.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.