Około 30 sióstr zakonnych z chińskiej prowincji Habei postanowiło pomagać jako wolontariuszki lekarzom i pielęgniarkom opiekującymi się chorymi na nietypowe, wirusowe zapalenie płuc SARS.
Poinformowała o tym agencję UCAN siostra Li Haiyan, lekarka pracująca w diecezji Baoding. "Oczywiście, że mamy w związku z tym obawy. Ale mamy też wiarę w Boga. Śmierć jest przecież jedynie przejściem do innego stadium życia. Teraz, gdy mamy szansę pomóc własnym rodakom, warto z niej skorzystać i poświecić siebie dla innych" - powiedziała siostra Li. Siostra Zheng Guiju z klasztoru pw. Pani Wszystkich Dusz (Our Lady of All Souls) z diecezji Xingtai, powiedziała, że zarówno władze kościelne, jak i wierni odnoszą się z wielkim szacunkiem dla decyzji wolontariuszek. Wśród 200 zakonnic z diecezji Cangzhou (Xianxian) 19 to dyplomowani pracownicy służby zdrowia. Pracują oni w trzech dużych i kilkunastu małych ośrodkach zdrowia, które są afiliowane do Kościoła. Niektóre zakonnice zachorowały na SARS, opiekując się uciekinierami z Pekinu, którzy w panice opuszczają stolicę w obawy przed epidemią. Siostra Liu Suping, przełożona klasztoru w Cangzhou poinformowała, że chore siostry, choć żyją w izolacji starają się pomóc, udzielając porad telefonicznych ludziom chorym na SARS.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.