Rybacy z portu we Władysławowie zapowiedzieli akcję przeciw statkowi-klinice aborcyjnej, który stoi na redzie i nie został wpuszczony z powodu złych warunków atmosferycznych, m.in. mają zamiar blokować dostęp do statku.
- Dlaczego właśnie u nas organizują takie akcje? - pytali w rozmowach z KAI. Rybacy obawiają się prowokacji, która miałaby skompromitować obrońców życia i organizacje pro-life. Jak dowiedziała się KAI statek, który stoi na redzie we Władysławowie, wypłynął z portu w Harlingen, nazywa się Langenort i w przeszłości należał do niemieckiego armatora. Lech Kowalewski z Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia poinformował, że Alex van Vuuren, sekretarz pozarządowej organizacji Cry for Life (Krzyk dla życia) zapowiedział, iż zobowiąże parlamentarzystów holenderskich do złożenia interpelacji poselskiej do rządu w sprawie "zaprzestania tego agresywnego ataku na polskie terytoria". Poinformował też, że jego organizacja będzie domagać się od rządu zaprzestania podobnych nieprzyjaznych zachowań. Prezes Cry for Life Bert P. Dorenbos uważa, że europejska bitwa między ruchami pro life i ruchów proaborcyjnych rozpoczęła się z nową siła, czego dowodem jest wizyta statku aborcyjnego w Polsce. Jego zdaniem organizacje proaborcyjne starają się przygotować kraje kandydujące do UE do zmiany swojego ustawodawstwa chroniącego życie, gdyż boją się utraty monopolu w Brukseli, gdy 10 wschodnich krajów dołączy do Unii Europejskiej w przyszłym roku. Poinformował, że zachodnie ruchy pro-life zapraszają obrońców życia z Europy Wschodniej żeby wzięli udział w konferencji, która ma odbyć się w lipcu tego roku w Budapeszcie i w Brukseli we wrześniu 2004 - gdzie odbędzie się wielkie pro-life forum. Międzynarodowe organizacje pro-life będą wówczas ostrzegać o działalności proaborcyjnych organizacji, wysyłających statki aborcyjne i zapowiadają, że będą analizować, kto stoi za organizacją podobnych akcji. Sekretarz Episkopatu Polski bp Piotr Libera nazwał jednostkę "statkiem śmierci". Tak jak statki zanieczyszczają środowisko naturalne, gdy po awarii wypływają z nich tony ropy, podobnie ten statek-klinika dokonuje skażenia środowiska, w którym człowiek powinien rozwijać się w sposób naturalny. Bp Libera zauważył, że "pewne kręgi krzykliwe i hałaśliwe, które mają dostęp do środków masowego przekazu, a także możliwości polityczne, posługują się szantażem politycznym, aby wymusić zmiany w prawie regulującym ochronę życia - to upór trwania w złym". - Kręgi zainteresowane legalizacją aborcji - kontynuował - zaangażowały się w zaproszenie statku-kliniki aborcyjnej. To jawna prowokacja, sama myśl, by taką akcję zorganizować jest już prowokacją. To statek śmierci. Jeśli mówimy nieraz o katastrofie ekologicznej, podobną analogię możemy dostrzec w związku z tym statkiem - jest symbolem katastrofy antropologicznej, gdyż jest syntezą dla tego, co jest najgorsze w człowieku. - Od wielu lat Polska aspiruje do budowania społeczeństwa otwartego. Trzeba postawić pytanie, jak można mówić o społeczeństwie otwartym i demokratycznym, jeśli w tym samym społeczeństwie zamykamy drzwi przed najmniejszymi obywatelami i wykluczamy ich z naszej społeczności tylko dlatego, że nie mogą sami się bronić. To wielka niekonsekwencja i wewnętrzna sprzeczność - podkreślił bp Libera. Ile razy trzeba przypominać, że życie człowieka jest zawsze darem, który trzeba bronić za wszelką cenę? Mówimy śmierci stop! Dość już zabijania i szerzenia kultury śmierci. Obecnie jesteśmy świadkami kryzysu sumienia, którym jest dotknięte współczesne społeczeństwo - na świecie, ale także polskie. Jest to noc sumień, skoro istnieje przyzwolenie na zabijanie bezbronnych - mówił bp Libera. - Sprawa ma także aspekt społeczny - przypomniał bp Libera. Ogłoszono już wyniki spisu narodowego i demografowie biją na alarm, że jest coraz mniej Polaków. To racja stanu, aby te negatywne tendencje w Polsce odwrócić, tymczasem jest grupa polityków, która działa wbrew polskiej racji stanu. Tymczasem Polska Federacja Ruchów Obrony Życia organizuje w sobotę konferencję prasową "w związku z prowokacyjnymi działaniami skrajnych grup 'feministycznych' we Władysławowie". Konferencja odbędzie się o godz. 12 w ośrodku zdrowia we Władysławowie przy ul. Niepodległości 10 (ok. 300 m od Urzędu Miejskiego). Jak podało w sobotę rano Polskie Radio, statek śmierci już nie stoi na redzie we Władysławowie, lecz w Gdyni.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.