Przed zbliżającym się okresem Bożego Narodzenia brytyjski Czerwony Krzyż usunął ze swoich sklepów wszystkie przedmioty przedstawiające sceny ze żłobkiem oraz "przedmioty o charakterze wyraźnie religijnym".
Także kartki ze świątecznymi życzeniami na Boże Narodzenie nie będą w tym roku miały żadnego odniesienia religijnego, a tylko "motywy sezonowe" - poinformował 21 listopada anglikański tygodnik "The Church Times". Powodem takiej decyzji jest próba zademonstrowania, że Czerwony Krzyż jest organizacją ponadwyznaniową, ponieważ działa w różnych kręgach kulturowych i na terenach wojennych. Charytatywna organizacja "Christian Aid" skrytykowała tę inicjatywę podkreślając, że wyraźnie chrześcijański kraj ma chyba w pełni uzasadnione prawo ukazywania motywów religijnych związanych z tak wielkim świętem, jakim jest Boże Narodzenie. Według informacji "The Church Times", Czerwony Krzyż prowadzi w Wielkiej Brytanii 392 sklepy, z których dochód przeznaczony jest na pomoc humanitarną w krajach całego świata.
Chodzi o zawieszenie broni w Strefie Gazy i uwolnienie izraelskich zakładników.
W pierwszej grupie 127 zwolnionych miało być ok 50 dysydentów.
Temu służy Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan, bo jest zachętą do dialogu.