Emerytowany ordynariusz Lusaki abp Emmanuel Milingo wystąpił przed kamerami włoskiej telewizji publicznej RAI. Afrykański hierarcha wstąpił w maju 2001 r. do sekty Moona i poślubił w niej koreańską lekarkę Marii Sung.
Następnie powrócił do Kościoła i ponad rok spędził w odosobnieniu w Argentynie. Obecnie przebywa w podrzymskiej miejscowości Zagarolo. Raz w tygodniu pod namiotem ustawionym obok swej rezydencji abp Milingo odprawia Mszę św. połączoną z obrzędem uzdrawiania, czy nawet egzorcyzmów. Emerytowany arcybiskup Lusaki, powiedział reporterowi dziennika TG2, że szukają u niego wiary "ludzie udręczeni życiem pełnym zemsty, nienawiści, czarów i uroków", do których kieruje on przede wszystkim apel o pojednanie się z Bogiem. Abp Milingo nie chciał wracać do sprawy swego małżeństwa zawartego w sekcie Moona w Nowym Jorku, przypomniał jedynie, co powiedział mu Jan Paweł II w czasie spotkania 7 sierpnia 2001 r.: "W imię Jezusa Chrystusa, wróć do Kościoła". "Wtedy zrozumiałem wszystko", oświadczył arcybiskup. Przyznał na koniec, że w czasie kilkumiesięcznego pobytu w odosobnieniu w Argentynie, jak również obecnie, wielką pomocą jest dla niego muzyka i śpiew. Abp Milingo nagrał do tej pory dwie płyty własnych kompozycji opartych na folklorze swego kraju.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.