Unikanie uogólnień w odniesieniu do innych religii i wspólnot wyznaniowych oraz zdolność do samokrytyki były tematem rzymskiej sesji Katolicko-Islamskiej Komisji Wspólnej, która zakończyła się 25 lutego w Rzymie. Podczas spotkania wiele miejsca poświęcono także zagadnieniu obrony godności ludzkiej i praw człowieka.
Abp Michael Fitzgerald, kierujący Papieską Radą ds. Dialogu Międzyreligijnego, który przewodniczył stronie katolickiej podczas spotkania, wskazał na potrzebę niezależności religii od sfery politycznej. Hierarcha podkreślił odpowiedzialność przywódców duchowych, którzy powinni ukazywać znaczenie prowadzonego dialogu i klimatu zaufania między przedstawicielami wielkich religii świata. Tymczasem libański profesor Youssef El Hage zaapelował o większą samokrytykę. "Jest ona znakiem dojrzałości i pozwala na budowanie trwałych relacji" - powiedział naukowiec i przypomniał o znaczeniu jakie miała dla świata bezprecedensowa prośba Ojca Świętego o przebaczenie win ludzi Kościoła, wystosowana w roku Wielkiego Jubileuszu. Szejk al-Zafzaf, prezes stałego Komitetu przy Uniwersytecie Al-Azhar w Kairze, który przewodniczył w spotkaniu stronie muzułmańskiej, stwierdził, że dla wyznawców islamu taki akt jest niemożliwy. Zgodnie z Koranem jedna osoba nie może odpowiadać za winy innej. "Trudno więc, aby współcześni muzułmanie prosili o przebaczenie krzywd wyrządzonych przez wyznawców islamu w przeszłości" - powiedział szejk Przedstawiciele muzułmanów wskazali też na negatywne skutki instrumentalnego traktowania religii przez polityków. "Właśnie takie działania prowadzą do usprawiedliwiania przemocy motywami religijnymi" - stwierdził szejk al-Zafzaf. Istniejąca od 1998 r. Katolicko-Islamska Komisja Wspólna spotyka się każdego roku, na przemian w Kairze i w Rzymie.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.