Czy potrzeba papieża-reformatora?

Zapewnił, że papież będzie moralnym punktem odniesienia dla ludzkości, m.in. wskazując drogę dla właściwego ujęcia relacji między nauką a wiarą.

Słowo „konklawe” zawiera w sobie wyraz „klucz” – przypomniał abp Migliore. - Oczywiście, kardynałowie zamykają się na klucz w Kaplicy Sykstyńskiej, ale też „klucze” zostały przekazane przez Jezusa św. Piotrowi. Kardynałowie mają wielką odpowiedzialność, aby przekazać klucze Kościoła, wspólnoty chrześcijańskiej, we właściwe ręce. I o to się modlimy - dodał.

- Papieża wybierze konklawe z pomocą Ducha Świętego, przyjmiemy go bez względu na narodowość czy kolor skóry. Modlimy się, by nowy papież używał kluczy do otwierania drzwi dla wszystkich. Kościół będzie Kościołem otwartym - zaznaczył, odpowiadając na jedno z pytań.

Czy potrzeba papieża-reformatora? Tak, ale przecież nowy papież nie musi zmieniać wszystkiego. Kościół jest Kościołem, Ewangelia jest Ewangelią – podkreślił abp Migliore. Jednak – dodał - każdy papież ma jakby swoją tonację. Widzieliśmy, że Duch Święty. dawał nam właściwego papieża na dany czas. Mieliśmy ostatnio wielkich papieży, więc mam dużo nadziei – zaznaczył abp Migliore.

Zapytany – w kontekście tematu 55. Tygodnia Filozoficznego – o relacje między nauką a wiarą, życzył Kościołowi takiego papieża, który jak najlepiej wykorzysta swój urząd, by „oświecać katolicką wspólnotę mądrością Chrystusa”. - Papież będzie moralnym punktem odniesienia dla ludzkości, m.in. wskazując drogę dla właściwego ujęcia relacji między nauką a wiarą – dodał.

Rozpoczynający się dziś 55. Tydzień Filozoficzny nosi tytuł: „Nauka i wiara – nowe ujęcie dawnego problemu”. Biorą w nim udział studenci z całej Polski, a prelegentami są profesorowie z pięciu ośrodków uniwersyteckich, takich jak: Lublin, Poznań, Kraków, Wrocław i Warszawa. Organizatorami są studenci filozofii teoretycznej oraz filozofii przyrody i nauk przyrodniczych KUL.

Inauguracyjny wykład abp. Migliore dotyczył stanowiska Kościoła wobec problemu relacji nauka-wiara. Nuncjusz podkreślał w nim m.in., że właśnie wiara ratuje dziś rozum przed „tyranią relatywizmu” w humanistyce i działaniach społecznych, bioetyce i polityce.